Po sukcesie słoweńskiej kadry w sobotnich zmaganiach drużynowych apetyty kibiców wzrosły. Na szczęście zawodnicy nie zawiedli oczekiwań i zaprezentowali się wyśmienicie także w niedzielnym konkursie indywidualnym. Jak doskonale wiemy, drugą lokatę zajął Peter Prevc, przegrywając jedynie z Danielem Andre-Tande.
„Z weekendu w Klingenthal jestem niezwykle zadowolony, bo w moich występach nie było wielkich wahań” – wyznał Prevc – „Wszystkie skoki oddałem na odległość przekraczająca 130 metrów, co można uznać za bardzo dobrą sytuację. Niedzielne zawodny były trudne, ze względu na stale zmieniające się warunki pogodowe.W pierwszej serii oddałem niezwykle dobry skok, jednak drugą próbę rozpocząłem zbyt wcześnie. Najprawdopodobniej to właśnie dlatego ostatecznie brakło mi tych kilku metrów, których potrzebowałbym do zajęcia wyższej lokaty. Mimo to jestem zadowolony z rozpoczęcia sezonu i z nadziejami na sukces będę go kontynuował”.
Warto dodać, że także pozostali Słoweńcy uplasowali się na wysokich pozycjach. Na ósmym miejscu rywalizację zakończył najmłodszy z braci Prevc – Domen(127 m, 139.5 m) a dziesiąty był Jurij Tepeš(129 m, 131.5 m). Szczęście nie dopisało Anže Laniškowi i Nejcowi Dežmanowi, którzy nie zakwalifikowali się do serii finałowej.
- Źródło: sloski.si
- FOTO: Ewa Korenik
