Przed nami kolejny konkurs z cyklu Pucharu Świata. Kilka dni temu pucharowa karuzela przeniosła się do Finlandii, gdzie w Lahti udało się dotychczas rozegrać jedynie piątkowe zmagania indywidualne. Rywalizacja drużynowa, zaplanowana na sobotę, została odwołana z powodu silnego wiatru. Pod znakiem zapytania stoją także dzisiejsze zawody. Na chwilę obecną wiadomo, że jury zdecydowało o przeniesieniu konkursu na obiekt K-90. Czy zatem pogoda pozwoli dziś na przeprowadzenie zmagań? A jeśli tak, to kto ma największe szanse na triumf na skoczni Salpausselkä?
Typowania potencjalnych kandydatów do zwycięstwa w dzisiejszym konkursie przypominają raczej wróżenie z fusów – pogoda w Lahti jest niezwykle kapryśna, możliwe zatem, że zawody w ogóle nie dojadą do skutku. Jeśli jednak wiatr będzie łaskawy dla organizatorów, to trudno w przewidywaniach posiłkować się wynikami z piątkowej rywalizacji indywidualnej – niedzielne zmagania przeniesiono bowiem na obiekt normalny – HS 100. Co więcej, skoczkowie nie mieli dotychczas zbyt wielu okazji do przetestowania skoczni normalnej – pierwszy i jedyny trening rozegrano tu na dwie godziny przed planowaną rywalizacją, zaś o 14:00 rozpoczęły się kwalifikacje.
Co do jednej rzeczy można mieć pewność – jeśli konkurs się odbędzie, nie zatriumfuje w nim raczej żaden z reprezentantów gospodarzy. Finowie bardzo słabo spisali się podczas piątkowych zmagań, a w skokach treningowych na obiekcie K-90 także uzyskiwali mizerne wyniki.
Spore szanse na zwycięstwo mają za to skoczkowie z Norwegii, szczególnie Daniel-André Tande, który w Lahti spisywał się znakomicie zarówno na skoczni dużej (2. miejsce w piątkowym konkursie – przyp. Red.), jak i podczas treningów na mniejszym obiekcie, gdzie uzyskał drugi rezultat. W dobrej dyspozycji są także jego koledzy z drużyny: Johann André Forfang i Anders Fannemel, którzy jeśli zdołają przełożyć wyniki ze skoczni dużej na dobre skoki na K-90, mogą uplasować się na czołowych pozycjach niedzielnego konkursu.
Dobrze prezentują się podczas zmagań Pucharu Świata w Finlandii również dwaj Austriacy – Michael Hayböck i Stefan Kraft. Szczególnie ten pierwszy może dziś powalczyć o zwycięstwo – skoczek z Linz triumfował w piątkowych zmaganiach, zaś podczas treningów na skoczni HS 100 był trzeci.
Sezon 2015/2016 należy bezapelacyjnie do Petera Prevca. Słoweński lider klasyfikacji generalnej PŚ wprawdzie w piątek uplasował się poza podium, ale podczas dzisiejszych treningów na obiekcie K-90 uzyskał najlepszy wynik, dając sygnał rywalom, że cały czas jest głównym faworytem do zwycięstwa.
Czy organizatorom Pucharu Świata w Lahti uda się wygrać w nierównej walce z pogodą przekonamy się już o 15:0o – o tej godzinie na belce startowej powinien pojawić się pierwszy zawodnik niedzielnych zmagań.
- Źródło: Własne
- FOTO: Aleksandra Wróblewska
