Jernej Damjan wczoraj odniósł niespodziewane zwycięstwo w konkursie indywidualnym w Ruce. Dla 34-letniego Słoweńca było to dopiero drugie zwycięstwo w karierze.
Jerneja Damjana trenującego w kadrze B zabrakło w Wiśle, a w Ruce zastąpił dwa razy młodszego Timi Zajca, dla którego wietrzna skocznia w Finlandii mogła być za dużym wyzwaniem.
– „Tuż po wylądowaniu nie myślałem zbyt wiele. Zobaczyłem, że ląduję blisko zielonej linii, miałem nadzieję, że to wystarczy… i wystarczyło. Miałem trochę szczęścia”
Słoweniec przyznał, że prowadzenie po pierwszej serii było stresujące.
– „Było trochę stresu, jednak moja żona wysłała mi zdjęcie naszej córeczki, Niki, to było dla mnie kojące. Dzięki nim, mimo że wciąż czułem nerwy, byłem też trochę spokojniejszy”
Zwycięstwo w Ruce zmieniło również plany Jerneja Damjana na najbliższy sezon
– „W zeszłym tygodniu kiedy oglądałem zawody w domu, nie myślałem o igrzyskach. Teraz myślę już o PyeongChang. Do tego czasu jest jednak wciąż wiele konkursów, chcę się cieszyć każdym z nich osobno”
- Źródło: fis-ski.com / siol.net
- fot. fis-ski.com