64. TCS: Jak zaprezentowali się Norwegowie?

0
1256

Reprezentanci Norwegii są zdecydowanie jednymi z najmocniejszych w tym sezonie. Od początku prezentują wysoką formę i często stają na podium. Przyjrzyjmy się dokładniej ich wynikom podczas 64. edycji prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni.

Podczas inauguracji 64. edycji niemiecko – austriackiego Turnieju Czterech skoczni najlepszym z reprezentantów Norwegii był Anders Fannemel (130,5 m i 129 m; 295,8 pkt) który zajął 4. miejsce. Dwie pozycje dalej został sklasyfikowany Kenneth Gangnes (129 m i 135,5 m; 288,6 pkt. Na 8. lokacie zmagania zakończył Johann Andre Forfang (121,5 m i 127 m; 278,8 pkt). Pierwszą dziesiątkę zamknął Daniel-Andre Tande (133 m i 119 m; 273,9 pkt), a tuż za nim uplasował się Joachim Hauer (127 m i 126,5 m; 269,8 pkt). 20. lokata przypadła Andreasowi Stjernenowi (114 m i 124,5 m; 248,2 pkt). Do drugiej serii nie zdołał awansować debiutant – Halvor Egner Granerud, który po skoku na odległość 113,5 m zajął 46. miejsce (103,4 pkt).

Pierwszego dnia stycznia tradycyjnie odbył się noworoczny konkurs w Garmisch – Partenkirchen. W składzie reprezentacji Norwegii nie doszło do żadnych zmian. Tym razem najlepszym z nich był błyszczący dobrą formą w tym sezonie Gangnes (132 m i 134 m; 260,1 pkt), który stanął na drugim stopniu podium. Tuż za podium sklasyfikowany został Mistrz Świata Juniorów z Ałmat – Forfang (128 m i 133,5 m; 250,8 pkt). W pierwszej dziesiątce uplasował się również Fannemel, który po skokach na odległość 132,5 m oraz 126 m został sklasyfikowany na 7. miejscu (241,5 pkt). Na 15. pozycji zmagania zakończył Stjernen (125 m i 127,5 m; 226,1 pkt). Występ zdecydowanie nie wyszedł zwycięzcy inauguracyjnego konkursu w Klingenthal – Tande, który po skokach na odległość 118,5 m oraz 115,5 m zajął ostatnią punktowaną lokatę (193,5 pkt). Do drugiej serii nie awansowali Granerud (120,5 m; 97,4 pkt; 36. miejsce) oraz Hauer (118 m; 96,5 pkt; 40. pozycja).

Trzecim przystankiem skoczków podczas TCS była austriacka miejscowość Innsbruck. Tutaj po raz kolejny z dobrej strony pokazał się Kenneth Gangens, który po skokach na odległość 126,5 m oraz 124 m stanął na najniższym stopniu podium (251,5 pkt). Tuż za nim po raz kolejny został sklasyfikowany Johann Andre Forfang (122 m i 124 m; 249,7 pkt). Dwunasty był Anders Fannemel (120 m i 118,5 m; 231,8 pkt), a siedemnasty Tom Hilde (123 m i 116,5 m; 226 pkt), który zastąpił Graneruda. 19. miejsce zajął Andreas Stjernen (120,5 m i 117 m; 225,6 pkt), a 6 pozycji dalej sklasyfikowano Joachima Hauera (119,5 m i 114,5 m; 219,1 pkt). Tym razem do drugiej serii nie awansował Daniel-Andre Tande (106 m; 89,1 pkt), który zakończył zmagania na 46. lokacie.

Jak co roku Turniej zakończył się w Święto Trzech Króli w austriackim Bischofshofen. Podczas tych zmagań Gangnes miał walczyć z Michaelem Hayboeckiem o trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. Niestety, Norweg zajął 5. miejsce, dwie pozycje za Austriakiem po skokach na odległość 131,5 m i 137 m (273,3 pkt). Po raz kolejny dobrze zaprezentował się Forfang, który poszybował 135,5 m i 129,5 m co dało mu 7. lokatę z łączną notą 256,2 pkt. 13. pozycje zajął Stjernen (128 m i 128 m; 245,2 pkt), a 18. Fannemel (125,5 m i 131 m; 241 pkt). Tuż za rekordzistą świata w długości lotu sklasyfikowany został Joachim Hauer (130 m i 125,5 m; 239,9 pkt). Dopiero na 21. lokacie zmagania zakończył Tande (127 m i 124 m; 237 pkt). Do drugiej serii nie zdołał awansować Hilde, który po skoku na odległość 119 m zajął 41. miejsce z łączną notą 103,3 pkt.

W klasyfikacji generalnej 64. Turnieju Czterech Skoczni najwyżej sklasyfikowany, bo na 4. miejscu został Kenneth Gangnes z dorobkiem 1073,3 pkt. Dwie pozycje dalej uplasował się Johann Andre Forfang (1035,5 pkt), a ósma lokata przypadła Andersowi Fannemelowi (1010,1 pkt). Cały cykl na 15. lokacie zakończył Andreas Stjernen (945,1 pkt). 19. miejsce przypadło Joachimowi Hauerowi (825,3 pkt), a 24. Danielowi-Andre Tande (793,5 pkt). Tom Hilde podczas dwóch konkursów, w których brał udział zdołał uzbierać 329,3 pkt, które pozwoliły mu na zajęcie 40. pozycji. 200,8 pkt uzbierał Halvor Egner Granerud, który  został ostatecznie sklasyfikowany na 55. miejscu.

Ze swojego występu na pewno może być zadowolony Gangnes, który utrzymuje stały poziom swoich skoków. Wrócił do rywalizacji po latach zmagania się z kontuzjami i pokazuje, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Również Forfang wypadł z bardzo dobrej strony. Z pewnością więcej wymagano o Fannemela, ale i on może zaliczyć swoje występy na plus. Stjernen i Hauer skakali w miarę możliwości na swoim poziomie, kwalifikowali się do drugiej serii (ta sztuka nie udała się Hauerowi tylko w Ga-Pa). Turniej zdecydowanie nie poszedł po myśli zwycięzcy inauguracyjnego konkursu w sezonie 2015/2016. Tande przez większość konkursów z cyklu TCS prezentował słabe skoki, na pewno wymagano od niego więcej. Granerud zadebiutował w zmaganiach tak wysokiej rangi, więc można mu wybaczyć słaby występ. Hilde zaś może być rozczarowany swoim występem w Bischofshofen, gdyż jest to zawodnik, którego stać na awans do serii finałowej. Mimo to, trener Alexander Stoeckl z pewnością jest zadowolony z poczynań swoich podopiecznych.


  • Źródło: Własne
  • FOTO: Katarzyna Satała