Analiza sytuacji w klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix 2018!

Za nami czwarty konkurs Letniej Grand Prix w sezonie 2018. Mimo absencji w Coruchevel, w klasyfikacji generalnej wciąż prowadzi lider polskiej reprezentacji – Kamil Stoch. Skoczek z Zębu wciąż posiada 300 punktów i wyprzedza w tabeli swojego rodaka – Piotra Żyłę, a także Rosjanina – Jewgeija Klimova.

Dzięki wygranej we Francji zawodnik z Rosji wywalczył dodatkowe 100 punktów i przesunął się z 6. na 3. miejsce w ogólnej klasyfikacji. Startujący z najwyżej rozstawionym numerem Killian Peier spadł zaś z podium i zajmuje obecnie 147 punktów.

Tuż przed skoczkiem ze Szwajcarii znajduje się zawodnik z Niemiec – Karl Geiger. Będący na 5. miejscu skoczek awansował dzięki gorszym skokom Peiera, ale i nieobecności Dawida Kubackiego, który z dorobkiem 121 punktów spadł na 8. miejsce.

Brak Polaków na francuskiej ziemi spowodowało spore roszady także i na kolejnych lokatach. Z 11. na 6. miejscu awansował Czech – Roman Koudelka. Powracający do dobrej dyspozycji skoczek naszych południowych sąsiadów w Coruchevel znalazł się na podium, dzięki czemu jego łączna liczba punktów wzrosła do 129. Gratulacje!

Z dobrej, 7. pozycji, spadł o trzy oczka niżej przedstawiciel ekipy Stefana Horngachera – Jakub Wolny. Polak, który po dość dobrych występach w pierwszych trzech konkursach letniej wersji PŚ rokował na jeszcze lepsze miejsca, jest w tej chwili dziesiąty, zaś tuż przed nim sklasyfikowani są: Timi Zajc (Słowenia – 7. miejsce), Daniel Huber (Austria – 9. miejsce), a także znajdujący się pomiędzy nimi – Dawid Kubacki (8. miejsce).

W ogólnym zestawieniu sklasyfikowani są także inni biało-czerwoni. O to ich lokaty: Stefan Hula (13. miejsce – 81pkt), Maciej Kot (23. miejsce – 42pkt), Tomasz Pilch (39. miejsce – 14pkt), Przemysław Kantyka (41. miejsce – 11pkt), jak i Aleksander Zniszczoł (43. miejsce – 6pkt).

Niestety, dodatkowych punktów nie wywalczyli kolejni Polacy, którzy w zawodach we Francji zastępowali naszych orłów regularnie walczących o najwyższe laury. Trzy dyskwalifikacje i tylko 1 zdobyty punkt nie napawa optymizmem, a przecież w Wiśle wyglądało to bardzo dobrze. Pierwszymi zdobyczami mogą pochwalić się natomiast inni zawodnicy. Wśród nich znajdują się: Paul Brasme (Francja), Kevin Bickner (USA) oraz Markus Eisenbichler (Niemcy).

Szansę na poprawę zawodnicy będę mieć już za 2 tygodnie. Tym razem rywalizacja przenosi się do Japonii. W Hakubie rozegrane zostanie aż dwa konkursy, co w perspektywie prowadzenia w klasyfikacji przez Kamila Stocha może oznaczać utratę koszulki lidera. Zobaczymy co Polak da radę to nadrobić. Z pewnością radość byłaby nie mniejsza, jak w zimie. Oby aura sprzyjała biało-czerwonym! Powodzenia!         

• Źródło: Własne
• Foto: Kinga Stanaszek