Apoloniusz Tajner dla SKOKInews.com: „Doświadczenia powinny powodować, że zeskok będzie coraz lepiej przygotowany”

0
961
fot. Wiktoria Ostrowska

Za nami pierwszy w sezonie 2019/2020 weekend, podczas którego mogliśmy oglądać rywalizację skoczków w zawodach z cyklu Pucharu Świata. Pomimo trudnych warunków pogodowych udało się przeprowadzić oba zaplanowane konkursy. Według Apoloniusza Tajnera można być zadowolonym z tego, co pokazali nasi zawodnicy podczas premierowych, zimowych zmagań.

O występie naszych zawodników podczas weekendu w Wiśle: „Ten weekend oceniam pozytywnie. Udało się przygotować skocznię, wyprodukować i rozprowadzić odpowiednią ilość śniegu. W piątek zeskok nie był jeszcze zbyt równy, ale w sobotę i niedzielę już był dobrze przygotowany, zawodnicy się z nim oswoili. Pierwsze skoki, które oddawali w piątek były rozpoznawcze, zwłaszcza w fazie lądowania. W sobotę i niedzielę wszyscy już skakali na „pełny regulator”. Tylko wiatr trochę wypaczał wyniki, ale pomimo niego skakanie było bezpieczne. Zawodnicy osiągali niską prędkość najazdową, przez co trudno jest dobrze skakać, jeśli nie ma ruchu powietrza od dołu, stąd pojawiały się krótkie skoki, niektóre całkowicie zepsute. Z tego powodu mieliśmy trochę mniej szczęścia. Podczas konkursu drużynowego w pierwszej serii prowadziliśmy, nasi skoczkowie skakali trochę lepiej, niż można się było spodziewać. W drugiej serii skakali równie dobrze, ale warunki zdecydowały o powodzeniu. U rywali było podobnie – były takie momenty, że odskakiwali i przez to ciągnęli drużynę w górę. Widząc to wszystko i rozumiejąc, co się działo, jestem zadowolony – Kamil Stoch zajął trzecie miejsce, Dawid Kubacki jest w czołowej dziesiątce. Biorąc pod uwagę warunki uważam, iż wszystko dość szczęśliwie dla nas wypadło”.

O rozgrywaniu zawodów w Wiśle w listopadzie: „Jest ryzyko, że coś się zepsuje, że się nie wyprodukuje śniegu na czas. Jest to jednak dobry pomysł, gdyż chcemy dwóch dni Pucharu Świata w Polsce. Zakopane jest sztandarowe, stąd zawody tam rozgrywane są w styczniu. Jest tylko jeden wolny termin, o który mogliśmy się ubiegać i dalej będziemy to robić. W kalendarzu na przyszły rok Wisły już widnieje w tej porze. Pomysł jest dobry, ale doświadczenia powinny powodować, że zeskok będzie coraz lepiej przygotowany, to jest w tym momencie kluczowe. Dzięki temu też, w najbliższych dniach skocznia może być używana przez nasze inne grupy treningowe. To w tym momencie jedyny przygotowany obiekt w środkowej Europie”.

O możliwościach reprezentacji Polski na dalszą część sezonu: „Nasi skoczkowie będą się rozkręcać, są tak dobrze przygotowani całą grupą, że z każdymi zawodami będzie coraz lepiej. Myślę, że z całą pewnością przyjdzie też czas na zwycięstwa”.


  • Źródło: Własne
  • Korespondencja z Wisły: Kinga Stanaszek
  • FOTO: Wiktoria Ostrowska