Inauguracyjny konkurs drużynowy Pucharu Świata w sezonie 2019/2020 padł łupem reprezentantów Austrii w składzie: Philipp Aschenwald, Daniel Huber, Jan Hoerl oraz Stefan Kraft.
„Myślę, że to był bardzo dobry konkurs dla kibiców, ponieważ był bardzo zmienny. Z mojej strony mogę powiedzieć, że jestem z niego zadowolony” – powiedział Daniel Huber.
Reprezentant Austrii nie potrafi jeszcze dokładnie wskazać, który z jego reprezentacyjnych kolegów będzie w tym sezonie najmocniejszy.
„Sezon dopiero się rozpoczął, dlatego nie można jeszcze wybrać najlepszego skoczka. Wszyscy pokazali dobre skoki zarówno wczoraj, jak i dzisiaj. Jeśli musiałbym kogoś wskazać, byłby to Stefan Kraft„.
Zarówno podczas wczorajszych kwalifikacji, jak i dzisiejszych zmagań wielu zawodników miało problem z lądowaniem na sztucznym śniegu.
„Ten śnieg nie różni się bardzo od naturalnego, ale trudno jest na nim dobrze wylądować. Niewielu skoczków lądowało telemarkiem. Taki jest urok tej pory roku i trzeba sobie z tym poradzić. Cieszę się, że początek sezonu jest właśnie w Wiśle, gdyż panuje tutaj świetna atmosfera” – skomentował.
- Źródło: Własne
- Korespondencja z Wisły: Kinga Stanaszek
- FOTO: Kinga Stanaszek