20 – tyle szans na zajęcie wysokiego miejsca ma Polska podczas weekendu z FIS Cup na obiekcie Skalite. Który z naszych reprezentantów ma największe szanse na zwycięstwo? Przyjrzyjmy się faworytom rywalizacji.
Spośród wszystkich reprezentujących nasz kraj w Szczyrku zawodników punkty do klasyfikacji generalnej FIS Cup zdobył na razie tylko Dawid Jarząbek. Zawodnik klubu TS Wisła Zakopane plasuje się na 12. miejscu z 64. punktami na koncie. Jego najlepszy jak na razie występ do dziesiąte miejsce podczas drugiego konkursu w austriackim Villach. Jako że przyjazd do Szczyrku odpuści sobie na pewno kilku zawodników plasujących się wyżej od Dawida to zawodnik już po tym weekendzie powinien znaleźć się w pierwszej dziesiątce, a przy miejscach na podium może uplasować się w czołowej 3.
Poza Jarząbkiem, ogromne szanse na dobry występ ma Andrzej Zapotoczny. Skoczek z AZS Zakopane ma tą przewagę nad rywalami, że wie już jak wygrać na tym obiekcie. Triumfował tu podczas zeszłorocznego FIS Cup. W tym sezonie nie skacze jednak tak dobrze. Jego najlepszy wynik to 15. miejsce podczas lipcowych Mistrzostw Polski w Wiśle. Dwie pozycje niżej plasował się wtedy Łukasz Podżorski, który również może pokusić się o dobry wynik na szczyrkowskich zawodach.
Nie można zapominać też o trzecim poza Jarząbkiem i Podżorskim skoczkiem z kadry juniorów, który zaprezentuje się w Szczyrku, czyli Dominiku Kasteliku. Ten młody zawodnik dopiero zaczyna występować w międzynarodowych zawodach, ale ma już za sobą dobre występy na Mistrzostwach Polski i w Międzynarodowym Memoriale Olimpijczyków. Dobrze spisywał się również jako przedskoczek podczas Letniego Grand Prix i Letniego Pucharu Kontynentalnego.
Kto poza Polakami włączy się do rywalizacji? Na pewno te same nacje, co w zawodach wyższej rangi, czyli Austriacy, Słoweńcy, Niemcy i Norwegowie. Groźni będą też młodzi Rumuni i Węgrzy. Wierzymy jednak, że Polacy nie będą gościnni wobec rywali i przepuszczą zmasowany atak na czołowe lokaty.
- Żródło: Własne
- FOTO:Wiktoria Wnętkowska