František Lejsek, dziewiętnastoletni reprezentant Czech, w ostatnim czasie dostał szansę na zbieranie doświadczenia w drugoligowych zawodach. Po raz pierwszy wystartował w Pucharze Kontynentalnym podczas zmagań we Frenštácie pod Radhoštěm, a tydzień później, w rumuńskim Râșnovie, zdobył swoje pierwsze punkty. „W przygotowaniach skupiam się na przyroście mięśni oraz na poprawie kondycji i techniki do zimy” – powiedział.
Podczas zmagań przed własną publicznością Františkovi Lejskovi nie udało się zdobyć punktów Pucharu Kontynentalnego, jednak już tydzień później udało mu się tego dokonać.
„Zawody w Râșnovie będę długo wspominać, w ogóle nie oczekiwałem, że wywalczę punkty. W sobotę niewiele zabrakło mi do drugiej serii, a w niedzielę udało się. Co prawda skok w drugiej rundzie był gorszy, ale te dwa punkty są dla mnie świetnym wynikiem i bodźcem na następne zawody” – skomentował. Już po zmaganiach w Czechach podkreślał, że jego celem jest właśnie zdobycie punktów oraz regularna obecność w czołowej trzydziestce podczas FIS Cupu.
Wynik z Rumunii jest także motywacją do przygotowań do sezonu zimowego.
„Przygotowania nakierowane są na zimę, na główny sezon. Nabieram mięśni, poprawiam kondycję i technikę” – powiedział. Junior jest także świadomy rezerw, jakie posiada.
W spełnieniu celów Lejskovi pomaga nowy szkoleniowiec czeskiej reprezentacji – Vasja Bajc.
„Współpracuje mi się z nim świetnie. Ze wszystkim dobrze sobie radzi i oceniam go jako dobrego trenera, z którym się rozumiem. Jest surowy, ale tak powinno być” – opowiedział.
Źródło: czech-ski.com
FOTO: Kinga Stanaszek