W tym tygodniu, na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle rozegrane zostaną jedyne w tym sezonie zawody z cyklu FIS Grand Prix mężczyzn. Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego – Andrzej Wąsowicz zapewnia, że wszystko jest już gotowe, a emocji na pewno nie zabraknie.
Kadra Narodowa pod okiem Michala Doležala w zeszłym tygodniu trenowała na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle.
„Obserwowałem ich treningi wtedy i teraz, dlatego widzę wyraźnych progres. Podczas pierwszego obozu byli lekko przygaszeni w związku z aktualną wtedy sytuacją i te ich skoki były bardzo różne. Teraz ta nasza trójka czołowych zawodników: Kubacki, Stoch i Żyła naprawdę bardzo dobrze się prezentowała, a wymieniona przeze mnie kolejność nie jest przypadkowa. Dawid Kubacki oddawał przepiękne skoki” – powiedział Andrzej Wąsowicz. Dodał także, iż dobrze prezentują się również Tomasz Pilch, Aleksander Zniszczoł i Klemens Murańka. Pozostała grupa też dobrze sobie radzi, więc kibiców czeka wiele emocji.
Na skoczni w Wiśle – Malince trenowali także reprezentanci Kadry Narodowej Czech oraz młodzi Słoweńcy z Kranja.
„Treningi polskich oraz czeskich zawodników cieszyły się dużym zainteresowanie kibiców, którzy w tym tygodniu odwiedzili naszą skocznię. Mogliśmy przy okazji przetestować kilka rozwiązań, np. jak bezpiecznie odizolować skoczków od publiczności. Wszystko mamy dobrze dopracowane, bo kibice nie będą mieli kontaktu z zawodnikami, przez co skoczkowie będą mogli czuć się bezpiecznie” – dodał przewodniczący Komitetu Organizacyjnego.
W zmaganiach w Wiśle udział weźmie 13 reprezentacji, mianowicie Austria, Bułgaria, Czechy, Kanada, Niemcy, Rumunia, Słowenia, Szwajcaria, Ukraina, USA oraz Norwegia. Niektóre z nich przyjadą wcześniej, aby w środowe i czwartkowe przedpołudnie mogli przetestować obiekt. Skocznia jest już gotowa, trwają jedynie małe prace dotyczące np. dezynfekcji obiektu.
Powiat cieszyński, w którym znajduje się Wisła, został oznaczony jako żółta strefa, przez co na każdy dzień zmagań wejdzie jedynie 524 kibiców. Wejściówki wciąż dostępne są na stronie www.ebilet.pl.
„Organizowanie zawodów w dobie pandemii jest dla nas zupełnie nowym doświadczeniem i mogę potwierdzić, że zawody nie są zagrożone. Chcemy zorganizować te konkursy, które są dla nas podwójnie ważne, bo jednocześnie będą dla nas testem przed sezonem zimowym, gdyż już za trzy miesiące tutaj w Wiśle czeka nas inauguracja Pucharu Świata. W środę mieliśmy wideokonferencję z przedstawicielami Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Przekazaliśmy informacje dotyczące organizacji oraz przestrzegania przepisów bezpieczeństwa i wszystkie te założenia zostały dobrze przyjęte przez FIS” – skomentował Wąsowicz.
Źródło: Własne
FOTO: Kinga Stanaszek