Nie ma dobrych wieści w sprawie i tak już okrojonego w tym roku kalendarza Letniego Grand Prix. Po tym jak z organizacji zawodów wycofało się Courchevel, podobne wieści płyną z Austrii. Ze względu na sytuację epidemiologiczną Austriacki Związek Narciarski zadecydował o odwołaniu wszystkich zawodów międzynarodowych aż do 4 października, w tym konkursów LGP w Hinzenbach. Co z resztą zaplanowanych na to lato zawodów?
W związku z decyzją Austriackiego Związku Narciarskiego zawody, które miały odbyć się 26 i 27 września w Hinzenbach zostały wykreślone z kalendarza Letniego Grand Prix. Niestety wątpliwości pojawiły się także co do zawodów w Szczuczyńsku i Czajkowskim. Z informacji, które płyną obecnie ze sztabów takich krajów jak Polska, Norwegia, czy Niemcy wynika, że większość z nich ma duże obawy, co do wyjazdu poza Europę i prawdopodobnie nie weźmie udziału w zawodach w Kazachstanie i Rosji.
„Na tę chwilę na 90 procent nie jedziemy. Oczywiście ta decyzja będzie jeszcze konsultowana ze sztabem i naszym pionem medycznym. Znamy jednak sytuację epidemiologiczną na świecie, dlatego raczej wykluczamy wyjazd poza Europę.” – powiedział sekretarz PZN w rozmowie z TVP Sport.
Jan Winkiel wytłumaczył powody tej decyzji – „Wyjazd wiązałby się z ryzykiem. Mogłoby się na przykład okazać, że jest problem z lotem powrotnym, bo takie sytuacje się obecnie dzieją. Do tego przecież nie da się całkowicie wykluczyć, że któryś z naszych złapie tam koronawirusa i trafi do szpitala, a tego byśmy bardzo nie chcieli”. Jeśli Polska oraz inne czołowe ekipy rzeczywiście zrezygnują z wyjazdu może pojawić się ogromny problem dla organizatorów zawodów w Kazachstanie i Rosji.
Ostatnio pojawiły się również spekulacje co do możliwości wykreślenia zawodów w Klingenthal z kalendarza Letniego Grand Prix. Jak podaje portal skijumping.pl, niemieccy organizatorzy nie zakładają jednak takiego scenariusza. „Nie potwierdzamy tych plotek. Mamy już zatwierdzony projekt zachowania higieny, Letnie Grand Prix odbędzie się zgodnie z planem. Ograniczona zostanie liczba kibiców oraz dziennikarzy. Poza tym, nie mamy żadnych obaw.” – stwierdził Sascha Brand, przedstawiciel prasowy zawodów w Klingenthal.
- Źródło: sport.tvp.pl, skijumping.pl
- FOTO: David Michalski