Na kilkanaście dni przed rozpoczęciem sezonu oczywiste jest, że do Klingenthal pojadą zawodnicy zarówno kadry A, jak i B. Szkoleniowiec drugiej z grup – Maciej Maciusiak – pozytywnie wypowiedział się o postępach swoich podopiecznych poczynionych w sezonie letnim.
Gwiazdą zespołu Maciusiaka był i nadal zdecydowanie jesf Dawid Kubacki. Skoczek zajął piąte miejsce w Klasyfikacji Generalnej cyklu Letniego Grand Prix, a jego aktualne skoki nie straciły praktycznie nic z poprzedniego błysku. „Dawid zaliczył świetne lato. Pokazał swoje możliwości, skakał długo i zazwyczaj równo” – ocenił Maciusiak.
Kubacki wraz z Maciejem Kotem znaleźli się w kadrze B po słabym poprzednim sezonie. Szkoleniowiec grupy nie rozpatruje jednak tej decyzji w kategoriach degradacji. W porozumieniu z Łukaszem Kruczkiem, planowano wprowadzić większą konkurencyjność, czemu miał pomóc podział na mniejsze grupy szkoleniowe. Zmiana wydała bardzo dobre owoce podczas letnich startów, jednak jak wiadomo, skoki narciarskie są sportem zimowym. Starty w Pucharze Świata są dla zawodników ważniejsze od LGP.
W karierze Dawida Kubackiego zdarzyło się już równie udane lato, po którym nie zdobył ani jednego punktu w Pucharze Świata. „Za dużo mówi się rozgraniczeniu zimy i lata. Nie myślmy o tym. Technika i rodzaj treningu do letnich i zimowych zawodów nie różnią się za bardzo. Potrzeba długiej, stabilnej pracy. Żeby odnosić sukcesy w Pucharze Świata potrzeba pewnej dojrzałości i zaufania do samego siebie” – skomentował szkoleniowiec kadry B. Według byłego skoczka zawodnicy nie mogą się doczekać startów i są bardzo dobrze przygotowani.
Kadra B to nie tylko Kot i Kubacki. Jeżeli którykolwiek z nich zawiedzie podczas startów, na pewno zostanie wymieniony z innym członkiem grupy szkoleniowej. Nie ma niestety takiej możliwości by wszyscy występowali w Pucharze Świata w tym samym czasie. Polska nie posiada tylu miejsc. Możemy jednak wierzyć, że każde z nich będzie jak najlepiej wykorzystane, a zawodnicy otrzymają szansę rywalizowania w najbardziej prestiżowym cyklu skoków narciarskich.
- Źródło: sport.pl
- FOTO:
