Tilen Bartol zwyciężył w drugim konkursie Pucharu Kontynentalnego w Renie. Spory pech spotkał Andrzeja Stękałę, który po świetnym skoku w pierwszej serii został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.
Bartol zapewnił sobie zwycięstwo skokami na 108,5 m oraz 106,5. Zawodnik uplasował się 11 punktów przed Norwegiem Halvorem Egnerem Granerudem. Trzecie miejsce zajął rodak Graneruda, Friedrik Bjerkeengen. Na czwartym miejscu znalazł się drugi po pierwszej serii Mackenzie Boyd – Clowes. Piąte i szóste miejsce należało do kolejnych dwóch Norwegów: Espena Roee i Mariusa Lindvika. W czołowej dziesiątce znalazło się też miejsce dla czterech Niemców: Markusa Eisenbichlera, Piusa Paschke, Karla Geigera i Michaela Neumayera.
Wyniki konkursu wyglądałyby na pewno inaczej gdyby nie dyskwalifikacja Andrzeja Stękały. Zwycięzca wczorajszego konkursu po skoku na 108 metr był liderem po pierwszej serii. Niestety został zdyskwalifikowany, co sprawiło, że w finałowej serii zobaczyliśmy tylko dwóch reprezentantów Polski. Najlepiej spisał się Bartłomiej Kłusek – skoczek z Buczkowic zajął 13. miejsce. Dziewiętnasty był Krzysztof Miętus. Pozostali Polacy znaleźli się poza czołową trzydziestką, najbliżej awansu był Aleksander Zniszczoł – 34. miejsce. 41. był Krzysztof Biegun, Jakub Wolny zajął 44. pozycję, a Stanisław Biela uplasował się na 56. miejscu.
Przed zawodnikami jeszcze jeden konkurs. Niedzielna rywalizacja zaplanowana została na godzinę 10:15. Czy Andrzej Stękała po dyskwalifikacji nadal będzie zachwycał swoimi skokami? Trzymajmy kciuki za naszych reprezentantów!
- Źródło: Własne
- FOTO: Wiktoria Wnętkowska