Drugi z konkursów Pucharu Świata w Kuusamo na skoczni Rukatunturi zakończył się wielkim triumfem powracającego do wspaniałej formy Severina Freunda. Niemiec zdeklasował konkurencję oddając dwa bardzo dalekie skoki. Drugie miejsce wywalczył Daniel Andre Tande, a trzecie Manuel Fettner. Maciej Kot miał szansę na pierwsze w tym sezonie podium, ale niestety zepsuł drugą próbę.
W pierwszej serii o krok od rekordu skoczni był Severin Freund, który uzyskał fenomenalną odległość 146 metrów. Jak być może pamiętają niektórzy kibice, aktualny rekord wynosi 147 metrów i został ustanowiony w 2009 roku przez Gregora Schlierenzauera. Niemiec przy lądowaniu walczył o utrzymanie się na nartach, z tego powodu miał nieco obniżone noty. Mimo to, zyskał około 2 punkty przewagi nad drugim Stefanem Kraftem. Austriak długo prowadził po skoku na odległość 140,5 metra. Równie daleko lądował Maciej Kot, który znów udowodnił, że dobra forma z lata wciąż się utrzymuje. W ścisłej czołówce przed drugą serią znaleźli się także Manuel Fettner, Richard Freitag i Roman Koudelka. Wczorajszy triumfator Domen Prevc oraz jego brat Peter nie stanęli na wysokości zadania i do finałowej serii awansowali z miejsc poza pierwszą „10.” Dawid Kubacki zaliczył całkiem udaną próbę na 128 metrów, co dało mu 13. miejsce. Metr dalej lądował Piotr Żyła, ale odjęto mu więcej punktów i wystarczyło to na 16. pozycję. Do kolejnej rundy awansował także Kamil Stoch, który był 23. Stefan Hula, Aleksander Zniszczoł i Klemens Murańka uplasowali się kolejno na 31., 33. i 44. miejscu.
Druga seria była pełna niespodzianek i rozczarowań. Nie zawiódł Freund, który skokiem na 138 metrów przypieczętował zwycięstwo w drugim konkursie tego sezonu. Drugą lokatę wywalczył świetnym skokiem na 139 metrów Norweg Daniel Andre Tande. Oczekiwań kibiców nie spełnił Maciej Kot, który uzyskał zaledwie 124 metry, przez co spadł na 8. miejsce. Nieco gorzej niż wcześniej spisał się także Stefan Kraft, który spadł na 4. pozycję i ustąpił miejsca swojemu rodakowi – na najniższym stopniu podium stanął Manuel Fettner. Tym, który najbardziej zaskoczył był Vincent Descombes Savoie – Francuz lądował na 139. metrze, dzięki czemu z 11. miejsca awansował na 5. Dwa równe skoki pozwoliły Andreasowi Koflerowi na uplasowanie się w ścisłej czołówce, na 6. lokacie. Peter Prevc znacznie poprawił swoją sytuację i konkurs zakończył na 7. miejscu.
Niezły występ zaliczył Piotr Żyła, który poprawił się i ostatecznie zajął 11. pozycję, Dawid Kubacki natomiast był 14. Kamil Stoch skoczył nieco dalej niż w pierwszej serii, co dało mu awans o jedno „oczko.” Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się w niemieckim Klingenthal i już teraz można śmiało typować, że Severin Freund będzie tam walczył o kolejne punkty i utrzymanie fotela lidera. Jednocześnie mamy przyjemność zaprosić Państwa na relacje z następnych konkursów, które nasza redakcja obejrzy osobiście, spod skoczni na Vogtland Arenie.
- Źródło: Własne
- FOTO: Aleksandra Wróblewska