PŚ w Zakopanem: „Zawsze jest miło wrócić do drużyny” – komentarze Polaków po konkursie drużynowym

0
1081
fot. Anna Chlapek

Za nami sobotni konkurs drużynowy Pucharu Świata w Zakopanem. Polska reprezentowana przez Piotra Żyłę, Stefana Hulę, Jakuba Wolnego i Pawła Wąska zajęła 6. miejsce. Do zwycięskiej Słowenii naszym kadrowiczom zabrakło niespełna 140 punktów. Jak zawodnicy oraz trener Michal Doležal skomentowali występ?

Stefan Hula: Zawsze miło jest wrócić do drużyny, zwłaszcza u siebie. To ostatni dzwonek przed Igrzyskami – ja skupiam się na swoich skokach, a co będzie dalej – czas pokaże. Jestem zadowolony zwłaszcza z mojego skoku z pierwszej serii. Jutro jest nowy dzień, z dobrym nastawieniem na skoczni. W ten weekend skaczę nawet lepiej niż podczas ostatnich treningów na skoczni. Cieszę się, że forma idzie do góry i oby tak zostało.

Jakub Wolny: W treningach nie trafiłem na dobre warunki, potem pierwszy skok był gorszy, a drugi mocno spóźniony, ale lepszy. Czasami po wyjściu z progu nie wychodziła mi narta, ale udało się to naprawić w drugiej serii. Każdy z nas chciał się lepiej zaprezentować przed tak wspaniałą publicznością, bardzo dziękuję kibicom za doping. Musimy walczyć dalej.

Paweł Wąsek: Nie ma z nami Kamila, ani Dawida, więc musiałem przejąć pałeczkę i skakać ostatni. Już na treningach w środę skakało mi się tu dobrze, dzisiaj ten skok w serii próbnej był bardzo fajny. W pierwszej serii było trochę nerwów, popełniłem błąd przy ruszaniu z belki, więc nie było już tak dobrze, ale mimo wszystko oceniam go na plus. Cieszę się, że w ogóle mogę tutaj być, bo zapowiadało się, że konkurs będę oglądał z domu. Długo czekałem na te konkursy, gdyż wiedziałem, że będzie dobra atmosfera dzięki kibicom, których nam brakowało.

Michal Doležal: Na razie stać nas na szóste miejsce, będziemy pracować dalej. Mamy plan na Igrzyska w głowie i mam nadzieję, że wkrótce dojdą do nas Kamil z Dawidem. Zawsze jest lepiej skakać dobrze i jechać w roli faworytów, ale wierzymy z całym sztabem, że będziemy walczyć. Jeżeli chodzi o wybór składu, to od razu Piotrek z Pawłem byli pewni, Stefan już wczoraj skoczył dobrze, dzisiaj to potwierdził. Dyskutowaliśmy o ostatnim zawodniku, ale decyzja padła na Kubę.

W konkursie drużynowym zabrakło dwóch ważnych zawodników: Kamila Stocha, który walczy z kontuzją, oraz Dawida Kubackiego, którego wykluczył pozytywny wynik testu na Covid-19.

źródło: własne

Fot.: Anna Chlapek