Stefan Horngacher ocenia ostatnie starty Polaków

0
975
FOTO: Alicja Kosman
FOTO: Alicja Kosman
FOTO: Alicja Kosman

Trener Polskiej Kadry A skoczków narciarskich Stefan Horngacher ocenił ostatnie letnie konkursy w wykonaniu swoich podopiecznych i nie tylko. Austriak może być zadowolony z postawy nie tylko kadry A, ale również kadry B oraz juniorów. 

Jak mówi Horngacher, wyniki w Hinzenbach były dobre. Podkreśla jednak, że na początku przygotowań nie było tak łatwo.

„Naszym celem w Hinzenbach było dobre skakanie, więcej stabilizacji w skokach i myślę, że to jest najważniejsza rzecz, z której jestem zadowolony. Na początku sezonu mieliśmy trochę problemów na treningach, by znaleźć dobrą technikę. W zawodach wyniki były dobre, ale treningi stanowczo za słabe. Teraz technika jest bardziej stabilna, a skoki z treningów są na znacznie wyższym poziomie. Wczorajsze treningi i kwalifikacje w Hinzenbach były naprawdę dobre. Dziś myślę, że nawet jeszcze trochę lepiej. Nikt nie zepsuł skoku, wszyscy pokazali taką jakość, jak na treningu i to było bardzo, bardzo stabilne skakanie, z czego jestem naprawdę zadowolony. Wciąż jednak uważam, że mamy przed sobą dużo pracy do zimy.”
Szkoleniowiec wypowiedział się również na temat prędkości najazdowych swoich podopiecznych.
„Jestem totalnie zadowolony z prędkości osiąganych na progu przez chłopaków, bo to też był jeden z naszych celów w drugim okresie przygotowań. Myślę, że zrobiliśmy kawał dobrej roboty i dziś zawodnicy mieli naprawdę dobre prędkości na rozbiegu. Byliśmy najszybszą lub jedną z najszybszych ekip w Hinzenbach.”
Austriak nie mógł zapomnieć również o bardzo dobrej postawie Jana Ziobro oraz Pawła Wąska. Wspomniał on również o dobrej atmosferze we wszystkich kadrach oraz o bardzo dobrej współpracy.
„Dzięki Janowi Ziobro pierwszą część sezonu zimowego w Pucharze Świata rozpoczniemy z maksymalną kwotą startową siedmiu zawodników. Dla mnie bardzo miłą rzeczą w ten weekend był fakt, że mieliśmy dziś polskich skoczków na podium zarówno FIS Grand Prix, Pucharu Kontynentalnego (Jan Ziobro był trzeci w Klingenthal), jak i FIS Cup (w Rasnovie drugi był Paweł Wąsek). To pokazuje, że system zaczyna działać. Jest dobra komunikacja między kadrami A, B i C, wszyscy pracują razem i każdy jest szczęśliwy, że jest w jednej drużynie. Wyniki pokazują dobrą pracę wykonaną nie tylko przez Kadrę Narodową A, ale przez całą polską drużynę skoczków narciarskich i jestem z tego bardzo szczęśliwy.”

  • Źródło: pzn.pl
  • FOTO: Alicja Kosman