Stefan Kraft dla SKOKInews.com: „Kiedy skacze się tak, jak ja teraz, to skoki przynoszą jedynie radość. Na zmęczenie nie ma miejsca”

0
1065

Dla Stefana Krafta sobotni konkurs drużynowy na Holmenkollen okazał się podwójnie szczęśliwy – skoczek z Austrii nie tylko sięgnął wraz ze swymi kolegami po zwycięstwo w zawodach, ale także zajmuje po drugim dniu zmagań w Oslo pozycję lidera w klasyfikacji łącznej cyklu Raw Air.  23- latek zdradził, że ostatnio skakanie sprawia mu mnóstwo radości.

Druga połowa sezonu 2016/2017 układa się rewelacyjnie dla Stefana Krafta. Austriak oddaje ostatnio znakomite skoki, które pozwoliły mu sięgnąć dwukrotnie po złoty medal Mistrzostw Świata, a także uplasować się na czołowej pozycji w turnieju Raw Air. Skoczek jest bardzo zadowolny ze swoich dokonań i – jak przyznał – nie chciałby już nic ulepszać w swoich próbach.

„Dzisiaj po prostu cieszymy się skokami. Skocznia jest świetnie przygotowana, atmosfera wspaniała. Jedyne, co mogę teraz robić to czerpać radość z moich skoków. Wszystko układa się świetnie i chciałbym tylko kontynułować skakanie na tym poziomie, na jakim jestem obecnie” – wyznał Kraft.

Choć wielu zawodników narzeka już powoli na zmęczenie sezonem, austriackiego skoczka ten problem zdaje się nie dotyczyć.

„Kiedy skacze się tak dobrze jak ja teraz, to jedyne co wtedy skoki przynoszą to radość. Zmęczenia w takich momentach zupełnie się nie odczuwa” – powiedział podpieczny Heinza Kuttina.

Aktualny lider zmagań w norweskim turnieju skomentował także zapewnienia organizatorów, że będą starali się uczynić z Raw Air markę rozpoznawalną wśród kibiców skoków narciarskich.

„Przed organizatorami Raw Air ciężkie wyzwanie. Turniej Czterech Skoczni to wspaniała historia skoków i tradycja. Norweski turniej to zaś zupełna nowość i ogromne wyzwanie kondycyjne. Czas pokaże, jak to wszystko się sprawdzi i czy media będą w stanie wypromować to wydarzenie na tyle, by zaczęło cieszyć się uznaniem na świecie” – podsumował Austriak.


  •  Źródło: Własne
  • Korespondencja z Oslo: Katarzyna Satała
  • FOTO: fis-ski.com