W inaugurującym tegoroczny Turniej Czterech Skoczni konkursie w Oberstdorfie najlepszy okazał się laureat tej prestiżowej imprezy sprzed dwóch lat Stefan Kraft. Austriak wygrał rywalizację z Kamilem Stochem, a obaj skoczkowie zapewnili kibicom porządną dawkę emocji. Na trzecim miejscu uplasował się Michael Hayboeck.
W gronie 25 zawodników, którzy wygrali pojedynki w swoich parach i zapewnili sobie udział w finałowej serii znalazło czterech Polaków. Jako pierwszy ze „szczęśliwych przegranych” awansował natomiast Dawid Kubacki, którego minimalnie pokonał Rosjanin Evgeniy Klimov. Klemens Murańka nie sprawił niespodzianki i nie poradził sobie z Cene Prevcem, a Jan Ziobro przegrał rywalizację z Piotrem Żyłą. Najlepiej spisał się Stefan Kraft, który odleciał rywalom na odległość 139 metrów. Równie świetnie zaprezentował się polski faworyt – Kamil Stoch, lądując na 137. metrze. Kolejne miejsca zajmowali Michael Hayboeck, Markus Eisenbichler i Piotr Żyła.
Maciej Kot uzyskał 129,5 metra i bez trudu wygrał z Jarkko Maeaettae, choć dało mu to miejsce poza pierwszą „10”. Stefan Hula skoczył pół metra bliżej i po pierwszej serii był 15. Poza Kubackim wśród „szczęśliwych przegranych” znaleźli się także Fannemel, Wellinger, Geiger i Stjernen. Dzięki systemowi KO do drugiej serii awansowało kilku skoczków, którzy normalnie nie mieliby na to szans – w tym gronie byli m.in. Markus Schiffner i Halvor Egner Granerud.
W drugiej serii sprawa zwycięstwa była otwarta do ostatnich chwil. Najpierw świetnym skokiem popisał się Daniel Andre Tande, który w ten sposób odrobił punkty stracone w serii pierwszej. Wystarczyło mu to jednak tylko na czwarte miejsce. Ostatecznie, pierwsza trójka pozostała bez zmian i zwycięzcą okazał się Stefan Kraft. Wyprzedził on Polaka o 2,8 punktu i po raz kolejny stanął na najwyższym stopniu podium w Oberstdorfie. Stoch uzyskał 135 metrów, co dało mu sporą przewagę nad trzecim Hayboeckiem. Fettner i Eisenbichler zajęli odpowiednio 5. i 6. lokatę.
Piotr Żyła zakończył zmagania na bardzo dobrym 7. miejscu. Maciej Kot robił co w jego mocy, ale skok na 133 metry wystarczył na 12. pozycję. Dawid Kubacki i Stefan Hula zmieścili się w najlepszej „20” i uzyskali 16. i 18. rezultat. Obrońca tytułu Peter Prevc pokazał się z lepszej strony niż w ostatnich tygodniach i zajął 10. miejsce. Natomiast lider klasyfikacji generalnej Domen Prevc nie spisał się najlepiej i ostatecznie był 26. Kolejny konkurs z cyklu TCS odbędzie się w Nowy Rok w Garmisch-Partenkirchen.
- Źródło: Własne
- Foto: fis-ski.com