Dotychczas w kwalifikacjach do konkursów indywidualnych w Pucharze Świata Polacy mogli wystawić aż siedmiu zawodników. Obok Polaków taki przywilej posiadali jedynie Norwegowie. Niestety słaby początek sezonu poskutkował utratą dwóch miejsc, dlatego w Turnieju Czterech Skoczni będziemy oglądać tylko pięciu reprezentantów Polski.
Siedmioosobową kwotę startową na początek sezonu skoczkowie wywalczyli dzięki bardzo dobrej postawie w konkursach na igielicie. Dobrej formy z lata nie udało się jednak przełożyć na zimę, dlatego w następnym periodzie w składzie Polski będziemy oglądać zaledwie pięciu naszych reprezentantów.
Najlepszy z Biało-Czerwonych – Kamil Stoch – w siedmiu konkursach od początku sezonu zgromadził zaledwie 92 punkty, co przekłada się na dopiero 19. miejsce w klasyfikacji generalnej. Stefan Hula jest 25, Maciej Kot 30. Punkty w Pucharze Świata zdobywali jeszcze Piotr Żyła, Klemens Murańka, Dawid Kubacki i Andrzej Stękała.
Czy podczas Turnieju Czterech Skoczni zobaczymy któregoś z tych skoczków? A może Łukasz Kruczek postawi na kogoś, kogo nie oglądaliśmy do tej pory? Skład na Turniej Czterech Skoczni prawdopodobnie poznamy tuż po świętach.
- Źródło: eurosport.onet.pl
- FOTO: Wiktoria Ostrowska