Sezon letni, który rozpoczął się tydzień temu we Frenštácie pod Radhoštěm, jest inny od poprzednich pod kilkoma względami. Liczba zawodów została ograniczona, a podczas tych, które dojdą do skutku, obowiązują surowe restrykcje mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Jak się jednak okazuje, nie wszystkim sportowcom przeszkadzają podczas przygotowań.
Pandemia koronawirusa początkowo uniemożliwiła skoczkom i skoczkiniom przygotowania, do których byli przyzwyczajeni. Przeciągał się przede wszystkim powrót na skocznię i możliwość treningu w grupie. Zawodniczki i zawodnicy radzili sobie jednak w inny sposób.
„Pandemia nie wpłynęła bardzo na moje przygotowania. Tak jak zawsze, dużo trenowałam. Trochę później, niż zwykle mogłam oddać pierwsze skoki, ale to nie miało wielkiego znaczenia, gdyż i tak nie mieliśmy żadnych zawodów do czasu tych we Frenštácie. Na początku pandemii było mi dosyć ciężko trenować samej w domu” – powiedziała Vanessa Moharitsch.
Niespełna 18-letnia zawodniczka nie była usatysfakcjonowana swoim występem podczas jedynych w tym sezonie zmagań z cyklu FIS Grand Prix Kobiet, które miały miejsce w czeskiej miejscowości Frenštát pod Radhoštěm.
„Nie jestem zbyt zadowolona z moich skoków we Frenštácie. Wiem, że jestem teraz w dobrej formie, więc chciałam zaprezentować w zawodach moje dobre skoki z treningów, co mi się nie udało. Jestem jednak przekonana, że wkrótce będzie kolejna szansa, abym pokazała, na co mnie stać.”
Młoda reprezentantka Austrii dodała także, iż atmosfera panująca na obiekcie była inna, niż zwykle, przede wszystkim z powodu braku kibiców, ale lepsze są taki zmagania, niż żadne.
Podczas zmagań wszystkie osoby będące na obiekcie musiały przestrzegać wytycznych sanitarnych. W przypadku skoczkiń było to przede wszystkim obowiązek noszenia maseczek do momentu wejścia na belkę startową i po oddaniu skoku.
„Restrykcje, które obecnie obowiązują, aby zawody w ogóle mogły się odbywać będą z nami przez długi czas. Nie wpływają na moje przygotowania przed konkursem.”
Nadchodzący sezon będzie z pewnością inny od tych, które znamy z poprzednich lat. Vanessa Mohartisch jednak nie rezygnuje ze swoich ambitnych planów i liczy na udane starty.
„W nadchodzącym sezonie chcę przede wszystkim pokazać moje dobre skoki zawodach oraz liczę na szansę na start w Pucharze Świata. Moim najważniejszym celem są jednak Mistrzostwa Świata Juniorów, podczas których chcę walczyć o medale.”
Źródło: Własne
FOTO: Kinga Stanaszek
