To był emocjonujący konkurs w Wiśle! Po wyrównanej do ostatniego skoku walce zwycięstwo na skoczni im. Adama Małysza w ramach Letniego Pucharu Kontynentalnego odniósł Norweg Joacim Oedegaard Bjoereng. Dla zawodnika z „kraju fiordów” to największy, jak do tej pory, sukces w karierze. Reprezentant Norwegii „rzutem na taśmę” wyprzedził Polaka Przemysława Kantykę, lidera po 1. serii, o zaledwie 0,1 pkt. Kolejną niespodzianką była trzecia lokata mało znanego Austriaka Philippa Aschenwalda. Cała „trójka”, która stanęła na wiślańskim podium, nie kryła swojej radości. Nawet Kantyka, który po pierwszej rundzie miał wygraną wyłożoną na tacy (przewaga nad drugim zawodnikiem blisko 10-punktowa). Swoje zadowolenie potwierdzili również na pokonkursowym briefingu z udziałem mediów i kibiców. Nie zabrakło również ciepłych słów co do obecnego na ceremonii zwycięzców Adama Małysza.
Pytania najlepszej „trójce” sobotniego konkursu LPK w Wiśle zadawał szef biura prasowego zawodów oraz wieloletni rzecznik prasowy Eurosportu, Marek Kaleta.
Joacim Oedegaard Bjoereng: „Jestem zadowolony, że ten konkurs był tak udany dla mnie. Cieszę się, że po raz pierwszy stanąłem na najwyższym stopniu podium w zawodach tej rangi. Oczywiście, jestem bardzo szczęśliwy. Adam Małysz był moim bohaterem. Pamiętam w szczególności konkursy z jego udziałem na Holmenkollen, w tym ten, kiedy miał problemy w powietrzu, ale wszystko skończyło się dobrze (drugi konkurs w Oslo w PŚ 2006/2007 – przyp. Red.).”
Przemysław Kantyka: „Nie spodziewałem się w ogóle podium w dzisiejszym konkursie. Jutro planuję oddać swoje skoki i walkę o najwyższe pozycje. Adam Małysz od początku był dla mnie idolem, dzięki niemu zacząłem skakać. I też pamiętam go z okresu, kiedy miał ciężkie chwile, ale jednak pokazywał klasę.”
Philipp Aschenwald: „To jest mój największy sukces w karierze. Mam nadzieję, że również jutro będę rywalizował o najwyższe cele. To nie jest mój pierwszy pobyt w Wiśle – startowałem tutaj zimą i trenowałem niedawno latem. Adam Małysz był fantastycznym i wielkim skoczkiem narciarskim.”
- Źródło: Własne
- Korespondencja z Wisły: Hubert Taładaj
- FOTO: Barbara Kosma
