Po zakończeniu kariery skoczka narciarskiego przychodzi czas na rozpoczęcie innej pracy. Niektórzy byli, polscy skoczkowie całkowicie odcięli się od tego sportu, jednak są i tacy, którzy dalej kontynuują przygodę na skoczniach.
Tomisław Tajner trenuje obecnie młodych kombinatorów norweskich z Beskidów. Wystąpił także w teledysku Michała Wiśniewskiego do piosenki pt. „Filiżnka”.
Tomasz Pochwała zaś pracuje z kombinatorami norweskimi z Tatrzańskiego Związku Narciarskiego.
Ciekawie potoczyły się losy Wojciecha Skupnia. Wraz z żoną prowadzi pensjonat w Poroninie, pracuje jako trener, a także jako… pracownik ABW. Nie może zdradzić, czym konkretnie się zajmuje, powiedział tylko, iż jest pracownikiem cywilnym.
Przygody ze skokami całkowicie nie zakończył Robert Mateja. Były reprezentant polski najpierw dołączył do sztabu Łukasza Kruczka, a później do Hannu Lepistoe. W maju 2011 został trenerem kadry juniorów, a w sezonie 2016/2017 kadry B. Ta jednak osiągnęła słabe wyniki, przez co jego miejsce zajmie Radek Žídek. Mateja będzie pełnić rolę jego asystenta.
Marcin Bachleda początkowo sprawował funkcję serwismana kadry juniorów. W sezonie 20162/2017 został asystentem drugim szkoleniowcem kadry B.
„Zerwać” ze skokami postanowił za to Grzegorz Śliwka. Prawie mu się to udało, gdyż przez chwilę był trenerem w wiślańskim klubie sportowym. Aktualnie pracuje w Bielsku – Białej w firmie niezwiązanej ze sportem.
- Źródło: sport.pl
- FOTO: Ewa Korenik