Łukasz Kruczek dla SKOKInews.com: „U każdej zawodniczki można znaleźć punkty, w których się poprawiła”

0
1229
fot. Wiktoria Ostrowska

Dzisiaj w Szczyrku Kadra Narodowa Kobiet zaprezentowała się w drugim z zaplanowanych tu konkursów z cyklu Letniego Pucharu Kontynentalnego Kobiet. Zawody były szczególnie udane dla Kingi Rajdy, która podobnie, jak w czwartek, stanęła na podium. Z występu swoich podopiecznych zadowolony był ich trener – Łukasz Kruczek.

„Występ był w porządku, aczkolwiek do samych skoków od strony technicznej wkradło się trochę błędów. Niemniej jednak – dziewczyny fajnie się mobilizowały, starały się dawać z siebie 100% na zawodach. Nawet pomimo wpadek, jakie pojawiały się na seriach treningowych,skoki w konkursie były w większości lepsze. Jest przed nimi dużo pracy na różnych płaszczyznach, ale myślę, że idziemy w dobrym kierunku. Przede wszystkim jest widoczny postęp w tych elementach, nad którymi pracujemy, ale mamy sporo do zrobienia” – skomentował występ swoich podopiecznych podczas Letniego Pucharu Kontynentalnego w Szczyrku.

Jak układa się współpraca, między Łukaszem Kruczkiem, a skoczkiniami?

„O to trzeba pytać bardziej zawodniczki. Ze swojej strony staram się podchodzić do obowiązków tak, jak przy pracy z chłopakami”.

Według szkoleniowca każda z zawodniczek zrobiła progres, nawet, jeżeli nie jest on bezpośrednio widoczny w osiąganych rezultatach.

„Często jest tak, że tego progresu nie widzimy w wynikach, ale pracujemy nad różnymi elementami i na tych płaszczyznach się poprawiają. Myślę, że największy postęp widać u Nicole Konderli, która wyszła z LOTOS Cupu na poziom Pucharu Kontynentalnego. Na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni duży krok wykonała Kinga Rajda, która pracowała nad tym, aby lot był spokojny, bardziej elegancki. U każdej można znaleźć punkty, w których się poprawiła. Jest jeszcze wiele do zrobienia – głównie poza skocznią, aniżeli na skoczni”.

W kadrze na nowy sezon pojawiła się nowa twarz – Nicole Konderla, a w ostatnich zmaganiach z cyklu FIS Cup na starcie mogliśmy oglądać Marcelinę Bełtowską, Wiktorię Przybyłę oraz Wiktorię Polanowską.

„Grupę układaliśmy na podstawie tych danych, które mieliśmy wcześniej, rankingu z LOTOS Cup. Sięgnęliśmy po roczniki juniorskie, gdyż takich mamy najwięcej. Poza nimi jest kilka zawodniczek, które mogłyby dobijać do tej grupy, są powołane w formie rezerwowych, które przy okazji zawodów, jak to miało np. miejsce w Ljubnie możemy sprawdzać i dać im możliwość do zdobywania nowych doświadczeń. Nicole była kolejną zawodniczką na liście rankingowej, od strony trenerskiej mieliśmy informację, że jest to zawodniczka bardzo zaangażowana, o dobrej motoryce, ale z dużymi błędami technicznymi do poprawy. Z racji tego, że ma krótki staż treningowy, te elementy dosyć łatwo ulegają poprawie”.

W najbliższym czasie Kadra Narodowa Kobiet uda się na finał FIS Grand Prix Kobiet we Frenštácie pod Radhoštěm. Główny szkoleniowiec skoczkiń ma nadzieję, że Kinga Rajda powalczy tam o pucharowe punkty, a pozostałe zawodniczki zdobędą nowe doświadczenie.


  • Źródło: Własne
  • FOTO: Wiktoria Ostrowska
  • Korespondencja ze Szczyrku: Kinga Stanaszek