Stefan Kraft wygrał dzisiejszy konkurs Pucharu Świata w Trondheim. Austriak w długiej serii oddał najdłuższy skok w konkursie na odległość 142,5 metra.
Stefan Kraft wygrał dzisiejszy konkurs oddając skoki na odległość 138 i 142,5 metra. Drugie miejsce zajął Andreas Stjernen (138,5 m i 138 m), a trzecie Andreas Wellinger (133 m i 141,5 m). Na kolejnych pozycjach w pierwszej dziesiątce uplasowali się: Markus Eisenbichler (141 m i 140 m), Kamil Stoch (139,5 m i 137 m), Johann Andre Forfang (135,5 m i 136 m), Peter Prevc (133 m i 134,5 m), Richard Freitag (133 m i 135 m), Roman Koudelka (130 m i 132,5 m), Daniel Andre Tande (127 m i 132 m).
Casey Larson rozpoczął ten konkurs indywidualny od skoku na 117 metrów, po nim skakał Anti Aalto, który pofrunął na 124 metr i krótko utrzymał się na prowadzeniu, bowiem po skoku piątego na liście startowej Włocha Alexa Insama na 125 metr, Fin stracił prowadzenie. Włoch został zmieniony z swoim kolegą z reprezentacji Davidem Bresadola, który co prawda wylądował metr bliżej od Włocha, ale skakał w dużo gorszych warunkach niż Insam. Następnie na belce usiadł pierwszy z Biało-czerwonych- Klemens Murańka, który wylądował na 123 metrze i nie awansował do serii finałowej. Na zdecydowanie dłuższych skok musieliśmy czekać na Halvora Egnera Graneruda, który poleciał na 133 metr, niedługo po nim na 135,5 metra pofrunął Johann Andre Forfang. Z dobrej strony zaprezentowali się także Noriaki Kasai, oraz Roman Koudelka, którzy wylądowali równo na 130 metrze! Ostatecznie na prowadzeniu znalazł się Stefan Kraft. Lider Pucharu Świata wylądował na 138 metrze i wyprzedzał o 1,3 punktu drugiego Norwega Andreasa Stjernena (138,5 m) oraz o 3,3 pkt. trzeciego Niemca Markusa Eisenbichlera (141 m). Czwarte miejsce zajmował Kamil Stoch. Triumfator 65. Turnieju Czterech Skoczni poszybował na odległość 139,5 m i na półmetku rywalizacji tracił 4,1 punktu do lidera. Piąty był Johann Andre Forfang (135,5 m), a szósty – Andreas Wellinger (133 m).Na kolejnych pozycjach sklasyfikowani byli Richard Freitag (133 m), Peter Prevc (133 m), Jewgienij Klimow (130 m), oraz Noriaki Kasai (130 m).
Do finałowej serii awansowało trzech Polaków. Oprócz Stocha, sztuki tej dokonali szesnasty Piotr Żyła (128,5 m) i dwudziesty drugi Maciej Kot (126 m).
Na pierwszej rundzie konkursowej udział w zawodach zakończyli trzydziesty czwarty Klemens Murańka (123 m) i trzydziesty siódmy Dawid Kubacki (123,5 m).
W drugiej serii z bardzo dobrej strony pokazał się Maciej Kot, który po skoku na odległosć 129,5 metra, awansował z 22 pozycji jaką zajmował po pierwszej serii, na trzynastą! Niestety Piotr Żyła po skoku na odległość 125,5 metra spadł z 16 pozycji, na pozycję 23. Z szóstej pozycji jaką zajmował Andreas Wellinger, awansował na trzecie miejsce po pięknym dalekim skoku, na 140 metr. Na drugim miejscu uplasował się Andreas Stjernen, który utrzymał swoje miejsce z pierwszej serii. Stefan Kraft nie zawiódł austriackich kibiców i lądując na 139,5 metrze wygrał ponownie konkurs indywidualny. Kamil Stoch, który skoczył 138,5 metra ostatecznie piątą pozycję.
Całe zawody rozegrano w całości z 14. belki startowej.
Dzięki dzisiejszej wygranej, Stefan Kraft (1237,1 pkt.) powrócił na fotel lidera klasyfikacji turnieju Raw Air. Austriak ma 5,3 punktu przewagi nad Andreasem Wellingerem (1231,8 pkt.) oraz 30,9 pkt. nad Markusem Eisenbichlerem (1206,2 pkt.). Siódme miejsce zajmuje Kamil Stoch (1147,0 pkt.), dziewiąty jest Piotr Żyła (1127,8 pkt.), a jedenasty – Maciej Kot (1115,1 pkt.).
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Stefan Kraft (1420 pkt.) przed Kamilem Stochem (1334 pkt.) i Danielem Andre Tande (1181 pkt.). Piąty jest Maciej Kot (927 pkt.), natomiast jedenasty – Piotr Żyła (566 pkt.).
Reprezentacja Polski utrzymała się na prowadzeniu w Pucharze Narodów. Biało-Czerwoni mają w dorobku 4826 punktów i wyprzedzają o 188 pkt. Austriaków (4638 pkt.) i o 217 pkt. Niemców (4609 pkt.).
Do końca sezonu 2016/2017 pozostały już tylko zawody na skoczniach mamucich. Na piątek zaplanowano dodatkowy, jednoseryjny konkurs w norweskim Vikersund (HS225). Początek zawodów o godzinie 16:30. Rywalizację poprzedzi trening (15:00).
- Źródło: Własne
- fot. fis-ski.com