Igrzyska Olimpijskie w Pekinie będą bez wątpienia przełomowe dla polskich skoków narciarskich. Po raz pierwszy bowiem, wystąpią na nich reprezentantki naszego kraju w tej dyscyplinie. Powołanie otrzymały Nicole Konderla oraz Kinga Rajda. Porozmawialiśmy z pierwszą z nich, by dowiedzieć się z jakim nastawieniem jedzie do Chin i jak wyglądały jej ostatnie treningi.
Dla damskiej reprezentacji w skokach narciarskich, pierwszy miesiąc nowego roku nie był niestety obfity w szanse na regularne starty w konkursach. Zarówno zawody w japońskim Sapporo, jak i Zao zostały odwołane. Czy Nicole brakowało regularnej rywalizacji w Pucharze Świata? „Tak, szkoda, że nie dostałyśmy w zamian konkursów. Wykorzystałyśmy za to ten czas na spokojny trening”, przyznała. Konderla dodała także, że pracowała na nim przede wszystkim nad aktywnością w locie.
Ostatnimi zawodami, w których wystąpiła reprezentantka Polski był Turniej Sylwestrowy. Jest to pierwsza tego typu impreza w kalendarzu pań. Czy Nikole odpowiada taka forma rywalizacji? „Jeśli chodzi o system KO, to jest to ciekawe urozmaicenie. Wolę jednak tradycyjne konkursy”, przyznała. Zapytana o to, czy większą wagę przykłada do tego typu imprez, czy ogólnego wyniku na koniec sezonu, odparła „Nie zależy mi na wyniku. Chcę oddawać dobre skoki i poprawiać swoje umiejętności. Wyniki pojawią się same”.
Igrzyska Olimpijskie rozpoczynają się za nieco ponad dwa tygodnie. Jakie emocje towarzyszą Nicole przed tą imprezą? „Lekki stres i ekscytacja”, przyznała zawodniczka. Konderla dodała także, że do tej pory nie skupiała się na myśli o tej imprezie. „Jadę tam po naukę”, wyjaśniła.
Dziękujemy za rozmowę i trzymamy kciuki za dobry występ obu naszych zawodniczek!
- rozmawiała: Zuzanna Janeczek
- Fot. Zuzanna Janeczek
- źródło: własne