Wielu jest ojców sukcesu, którzy pragną przypisać sobie osiągnięcia naszej kadry w skokach narciarskich. Wymarzony Puchar Narodów, genialne występy w konkursach indywidualnych… To wszystko czego można chcieć. Jedną z osób, które niewątpliwie dołożyły cegiełkę, a może nawet fundamenty i jedną ze ścian, był Adam Małysz. Podzielił się własnymi przemyśleniami, które towarzyszyły mu w trakcie sezonu.
– ,,Myślałem po Turnieju Czterech Skoczni, w którym wygrał Kamil, a Piotrek Żyła był drugi, że bardziej w tym sezonie już się nie wzruszę. Tymczasem podczas mistrzostw świata w Lahti, gdy Piotrek wywalczył brąz, a drużyna złoto byłem jeszcze bardziej poruszony. To były wspaniałe chwile.”- opowiedział z wyraźną fascynacją. Nie od dziś wiemy, że marzenia się spełniają. Uświadamia o tym również były skoczek.
– ,,Ogólnie to był sezon, który mogliśmy sobie tylko wymarzyć. Wprawdzie zdarzały się momenty, gdy nie wszystko toczyło się po naszej myśli, ale generalnie naprawdę nie możemy narzekać. Wywalczyliśmy przecież Puchar Narodów i to jest wspaniałe osiągnięcie, wyjątkowe. Nigdy wcześniej to się nie udało. Jesteśmy w siódmym niebie. Gdy dojdzie się do takiego poziomu, to trzeba w następnym cyklu włożyć jeszcze więcej pracy, aby go utrzymać. My jeszcze chcemy prezentować się lepiej. Zdajemy sobie sprawę, że kolejny sezon będzie trudny. Czekają nas igrzyska olimpijskie.” – ogromna ilość kibiców nie spodziewała się aż takiego sukcesu. Kadra oraz sam Adam wierzyli w możliwości teamu.
– ,,Niewielu zakładało w listopadzie, że będzie tak dobrze, ale my myśleliśmy o tym. Widzieliśmy, co się działo latem. Udało się przenieść dobrą formę na sezon zimowy, a z tym dość często były problemy. Zwłaszcza zaskoczyło to w przypadku Macieja Kota. Super postęp zrobił Żyła. Dawid Kubacki także miał udany rok. Mamy jeszcze wielu zawodników, którzy muszą się obudzić. Chcemy mieć więcej skoczków, którzy będą walczyli w Pucharze Świata o czołowe miejsca. Wiemy, że konieczna dodatkowa praca z kadrą B.”
– ,,W końcówce sezony rywalizacja Kamila Stocha i Stefana Krafta o Kryształową Kulę była niesamowita. Emocje były bardzo dużo do ostatniego skoku. To świetna sprawa dla całego naszego sportu.” – zakończył optymistycznym akcentem.
- Źródło: eurosport.onet.pl + własne
- FOTO: Jagoda Przybyła
