Apoloniusz Tajner: „Wszystko dobrze rokuje”

0
1165

Do rozpoczęcia sezonu zimowego w skokach narciarskich zostało już naprawdę niewiele czasu. W związku z tym pojawia się kilka pytań, na które zarówno kibice, jak i osoby bezpośrednio z tym sportem związane, powinni poznać odpowiedzi. O kalendarz zawodów i przygotowanie skoczków najlepiej pytać eksperta, jakim jest bez wątpienia były szkoleniowiec polskiej kadry i aktualny prezes Polskiego Związku Narciarskiego – Apoloniusz Tajner.

Nadchodzący sezon zapowiada się bardzo intensywnie, bo kalendarz jak co roku jest bardzo napięty. Nie oznacza to jednak, że zawodnicy nie są przygotowani na ciągłą, kilkumiesięczną walkę: „Jak zwykle kalendarz przewiduje ponad 30 startów i rzeczywiście jest napięty. Mamy Mistrzostwa Świata w Lotach Narciarskich, mamy Turniej Czterech Skoczni, no i ostatecznie tę generalną klasyfikację Pucharu Świata. Tu mamy wmontowane dwa Puchary Świata – jeden w styczniu w Zakopanem i drugi 4-5 marca w Wiśle i tam być może będzie bardzo ciekawie, jak będzie wyglądała walka o Kryształową Kulę. Mam nadzieję, że Kamil Stoch włączy się do walki o podium generalnej klasyfikacji. Wszystko na to wskazuje” – podkreśla Apoloniusz Tajner.

Ważną kwestią dla polskich kibiców jest przygotowanie naszych reprezentantów do tego sezonu. Prezes PZN jednak uspokaja, że wszyscy skoczkowie są w dobrej formie: „Całą grupa zawodników zrealizowała swoje programy w dobrych warunkach, zabezpieczyliśmy naprawdę to,co trzeba, jest dobra atmosfera w grupie. A to, że w tym sporcie pojawiła się również możliwość robienia tego, co się lubi, ale też zarabiania pieniędzy, spowodowała, że bardzo wzrosła taka samoświadomość zawodników, że włączyła się bardzo dobra motywacja i samozaangażowanie i to jest gwarancja tego, że tutaj jest już pełen profesjonalizm i bardzo wysoki poziom sportowy szerokiej grupy, bo co najmniej ośmiu zawodników reprezentuje poziom czołowej 30-tki” – wyjaśnia Tajner.

Oczywiście najwięcej oczekuje się od tych, którzy odnosili w ostatnich sezonach największe sukcesy: „Według mnie Piotra Żyłę, Kamila Stocha, Maćka Kota czy Dawida Kubackiego stać już w tym momencie na wszystko. Kubacki może być czarnym koniem tego sezonu. No i to wszystko – włączając w to letnie wyniki – powoduje, że możemy oczekiwać od początku tego sezonu dobrego startu. A chłopcy są wygłodzeni, są spragnieni tej rywalizacji. To wszystko naprawdę dobrze rokuje” – zaznacza były szkoleniowiec.

Dobre wyniki całej drużyny sprawiają, że każdy z zawodników chce pokazać się z jak najlepszej strony i czuje presję rywalizacji. Teraz, przy takim poziomie, żeby wywalczyć miejsce w kadrze na konkurs drużynowy trzeba będzie naprawdę ciężko pracować: „To tylko podnosi poziom zawodników jako grupy i to pokazuje, że zaczynamy być tą jedną z tych trzech najmocniejszych reprezentacji. Nie poprzez pryzmat wyników jednego zawodnika czy dwóch, ale jako grupy zawodników i jestem przekonany, że we wszystkich drużynówkach, które będą w tym roku, zawsze będziemy mieli silną czwórkę. Bo jeżeli jest ósemka o zbliżonym poziomie, to zawsze ta czwórka będzie silna, bo nawet przy obniżkach któregoś zawodnika zawsze któryś idzie w górę, tak to działa. Gorsza sytuacja jest, jak ma się tylko czterech i nic nie można zrobić” – tłumaczy Apoloniusz Tajner.


  • Źródło: sport.interia.pl
  • FOTO: Wiktoria Ostrowska