
Austriacki skoczek myśli nad przeprowadzką. Krajem, którym najbardziej się interesuje jest Norwegia. „To byłoby dla mnie nowe wielkie wyzwanie” – skomentował Gregor Schlierenzauer.
Na temat swojej przyszłości Austriak rozmawiał z dziennikarzami norweskiej telewizji NRK. „Kocham Norwegię. Kocham Oslo. Moja kariera się tutaj zaczęła” – dodał. Dla przypomnienia miało to miejsce podczas zawodów Pucharu Świata na skoczni Holmenkollbakken w 2006 roku.
Po udanym debiucie Schlierenzauer nie zwalniał tempa. Skala jego sukcesów rosła z konkursu na konkurs. W swojej bogatej karierze został dwukrotnym zdobywcą Pucharu Świata wygrywając łącznie 53 konkursy. Był także mistrzem świata, mistrzem świata w lotach a także dwukrotnym zwycięzcą Turnieju Czterech Skoczni. W ostatnich trzech sezonach nie spisywał się już tak dobrze. W tym roku po zawodach w Innsbrucku postanowił ogłosić zawieszenie kariery. Niestety w marcu podczas jazdy na nartach Austriak doznał zerwania więzadeł krzyżowych w prawym kolanie.
Słabe wyniki podczas ostatnich konkursów, a przede wszystkim niedawno przebyta kontuzja powodują brak motywacji, której Gregor Schlierenzauer potrzebuje jak nigdy wcześniej. Zmiana otoczenia jest przez niego poważnie rozważana – „Myślę o tym. To byłoby wyzwanie. Nie mogę narzekać na treningi, ale przez ostatnie dziesięć lat pojawiały się te same miejsca, trasy, osoby. Za mną trzy miesiące dochodzenia do siebie. Potrwa to jeszcze do października. Wtedy ocenię czy startować w Pucharze Świata” – powiedział Austriak.
• Źródło: sport.tvp.pl
• FOTO: Wiktoria Ostrowska