Dawid Kubacki ma za sobą świetny sezon letni, którym zapewnił sobie udział w pierwszym konkursie Pucharu Świata. Poprzedni sezon zimowy nie należał do udanych dla Kubackiego, jednak nasz zawodnik podjął już kroki ku temu by nadchodzący sezon wyglądał nieco lepiej.
„Rzeczywiście poprzedni sezon zimowy był kiepski. Nałożyło się parę elementów, które nie zagrały. Największym plusem zimy było to, że w połowie sezonu zdałem sobie sprawę z tego, co jest mi potrzebne, czyli praca z psychologiem” – przyznał Dawid Kubacki. Pierwsze efekty współpracy z psychologiem zawodnik zaczął dostrzegać już pod koniec poprzedniego sezonu.
Poza współpracą z psychologiem, Kubacki wraz z trenerem pracował nad wyeliminowaniem kilku błędów, które skracały jego skoki: „Zawsze miałem tendencję do tego, żeby szarpać górą, co powodowało dość spore opory powietrza za progiem. Mniejsza prędkość to i krótszy lot. Tak to wyglądało. Nad tym elementem zaczęliśmy mocno pracować i w bardzo dużym stopniu udało się ten błąd wyeliminować”.
Jakie są cele Dawida na nadchodzący sezon? Zawodnik nie stawia sobie wygórowanych oczekiwań. Chce po prostu czerpać radość ze skakania, nie interesują go konkretne lokaty: „Nastroje przed Klingenthal są normalne, bez spinania się. Jedziemy wykorzystać na zawodach umiejętności, nad którymi pracowaliśmy przez cały sezon letni”.
- Źródło: sport.interia.pl
- FOTO: Wiktoria Ostrowska