Wczoraj tuż przed oficjalnymi treningami w hotelu Geovita odbyła się konferencja prasowa, podczas której Kamil Stoch przedłużył umowę z firmą ATLAS na kolejne dwa lata. Obie strony były bardzo zadowolone z dotychczasowych efektów współpracy.
Henryk Siodmok (Prezes Zarządu firmy ATLAS): „Atlas jest sponsorem Kamila Stocha od trzech sezonów. Nasza współpraca układała się znakomicie, stąd udało nam się ustalić warunki, aby przedłużyć współpracę. Atlas jest bardzo zadowolony z tej współpracy, dobrze sponsorować polskiego sportowca, który jest jednocześnie najlepszym polskim sportowcem, który przez wiele sezonów naszych emocji nie zawiódł. Z drugiej strony firma Atlas należy do najlepszych polskich firm, stad mistrzowie współpracują razem. Bardzo się cieszymy, że możemy tę współpracę przedłużyć na następne dwa lata. Nasza współpraca z agencją, która reprezentuje Kamila układa się znakomicie, mamy dużo pomysłów. Ważne jest w sponsoringu sportowym, aby twarzą była osoba, która buduje pozytywne emocje, gdyż one przekładają się na markę. Mamy innych wybitnych sportowców, którzy jednak w kluczowych sytuacjach zawodzą, wtedy ta współpraca przynosi rozczarowanie. W przypadku współpracy z Kamilem zawsze są pozytywne emocje, pozytywne radości. Życzymy Kamilowi przede wszystkim, ale także sobie, aby wszystkiego jego skoki był jak najbardziej udane, żeby był zadowolony przede wszystkim prywatnie. Kamil wyznaje silne wartości chrześcijańskie i patriotyczne, które nam nie są obce, a które bardzo podzielamy”
Kamil Stoch: „Bardzo się cieszę, że mogę przedłużyć umowę nie tyle ze swoim sponsorem, co z partnerem. Te relacje, które wypracowaliśmy są relacjami bardzo partnerskimi i dzięki temu ja mogę się w dalszym ciągu rozwijać. Przede wszystkim dziękuję za zaufanie, którym firma Atlas mnie obdarzyła kilka sezonów temu. Wtedy podpisując umowę miałem już pewne sukcesy, ale byłem trochę na innym etapie, tym bardziej cieszę się, że tą naszą partnerską relację możemy przedłużyć właśnie w tym momencie.”
- Źródło: Własne
- Korespondencja z Wisły: Kinga Stanaszek
- FOTO: Aleksandra Wróblewska