LPK w Wiśle: Analiza faworytów niedzielnej batalii w upale

0
1063

Przed sobotnimi zmaganiami na skoczni im. Adama Małysza ciężko było znaleźć odpowiedniego kandydata do wygranej w pierwszym weekendowym konkursie Letniego Pucharu Kontynentalnego w Wiśle. Zaproponowani faworyci mieli jak najlepiej zobrazować rywalizację, której świadkami w sobotę byli kibice na Malince. Nic bardziej mylnego – o ile z zaproponowanych kandydatów do zwycięstwa tylko Przemysław Kantyka znalazł się na podium, to triumf odniósł zawodnik mało znany szerokiej publiczności, czyli Norweg Joacim Oedegaard Bjoereng. Ten scenariusz jeszcze bardziej utrudnia prawidłowe wytypowanie głównych kandydatów do wygranej, tym razem w konkursie niedzielnym. Na pewno będą zawodnicy, którzy pragną udowodnić, że sobotnie dobre wyniki to nie jest dzieło przypadku. Z drugiej strony znajdziemy również skoczków, którym sobotnia rywalizacja przy ponad 30-stopniowych upałach nie poszła i zaprezentowali się poniżej swoich oczekiwań. To właśnie zawodnicy o takim profilu powinni zmierzyć się o ważne i jakże prestiżowe zwycięstwo na skoczni im. Małysza.

Na początek typowań nie możemy zapomnieć o najlepszej „trójce” konkursu sobotniego. Największe szanse na zwycięstwo ma z nich, naszym zdaniem, Przemysław Kantyka. Przedstawiciel kadry juniorów zaczyna w końcu stabilizować swoją formę na odpowiednim poziomie, a tym samym dawać więcej do swojego talentu. Jeśli dzisiaj Kantyka odda dwa równe i na wysokim poziomie skoki, możemy spać spokojni o świetny wynik dla Polaka. Na pewno w dublet będzie celował ambitny Norweg Joacim Oedegaard Bjoereng, który dosyć niespodziewanie prześlizgnął się do czołówki LPK. Może zdobywca trzeciego miejsca w sobotę, Austriak Philipp Aschenwald, tym razem lepiej poradzi sobie w walce o wygraną.

Do rangi faworyta po świetnych skokach treningowych i bardzo dobrych konkursowych urósł Włoch Sebastian Colloredo. Może w końcu w Wiśle zobaczymy triumf zawodnika ze słonecznej Italii. Jeśli nie Colloredo, to zawsze znajdzie się rezerwa w postaci Alexa Insama, jednego z najlepszych skoczków wczorajszych treningów. Tylko szkoda, że forma na treningach nie przełożyła się na dyspozycji konkursową.

Jeśli myślimy o Polakach, którzy oprócz Kantyki mogliby zwalczyć o wygraną w Wiśle, na pewno możemy liczyć na Klemensa Murańkę, który w sobotniej serii próbnej zorganizował pokaz siły, skacząc z podparciem 138 metrów. W konkursie był ósmy, ale po dwóch przyzwoitych skokach. Nie zapomnijmy także o Janie Ziobro, dziewiątym zawodniku wczorajszych zmagań, mającym problemy ze sprzętem. Może te mankamenty nie będą miały takiego poważnego wpływu na próby zawodnika kadry A. Spokojni możemy być o Stefana Hulę, który wczoraj był czwarty. Reprezentant Polski skakał daleko, ale oby tym razem przyniosło to korzyść w postaci podium.

Żądni rewanżu będą Słoweńcy, którzy nie potrafili w sobotę wprowadzić żadnego ze swoich reprezentantów do czołowej „10”. Czyli przede wszystkim bracia  Cene i Domen Prevcowie oraz Miran Zupancic. Jak najlepszej riposty będzie chciał również dokonać Austriak Clemens Aigner, który w sobotę w Malince nie zdołał zdobyć choćby punktu. Czas to zmienić!

Szczegółowe relacje naszych wysłanników do Wisły na zawody Letniego Pucharu Kontynentalnego na łamach naszego serwisu SKOKInews.com, a także na FanPage’u na Facebooku!

Faworyci drugiego konkursu Letniego Pucharu Kontynentalnego 2015 w Wiśle według SKOKInews.com:
*** – Przemysław Kantyka
** – Klemens Murańka, Joacim Oedegaard Bjoereng, Sebastian Colloredo, Stefan Hula
* – Philipp Aschenwald, Jan Ziobro, Domen Prevc, Cene Prevc, Clemens Aigner, Miran Zupancic, Alex Insam


  • Źródło: Własne
  • FOTO: Barbara Kosma