Maciej Kot zajął w dzisiejszym konkursie z cyklu Pucharu Świata w Planicy 12. lokatę. Jak sam stwierdził, walki o czołowe lokaty pozbawił go skok z pierwszej serii.
Maciej Kot przyznał, iż jego dzisiejsza próba w pierwszej serii była spóźniona, przez co utracił prędkość za progiem. Do tego doszły niekorzystne warunki. W drugiej rundzie oddał lepszy skok, przez co awansował aż o sześć pozycji. 12. miejsce nie zadowoliło reprezentant Polski całkowicie.
Zakopiańczyk odczuwa trudy kończącego się sezonu.
„Jesteśmy już trochę zmęczeni, ale to chyba dotyczy każdego skoczka w Pucharze Świata” – powiedział. Dodał także, iż u Stefana Krafta zmęczenie może być mniej odczuwalne, gdyż skacze na bardzo wysokim poziomie, a przy gorszych skokach trzeba użyć więcej energii.
- Źródło: eurosport.onet.pl
- FOTO: Katarzyna Satała
