Środowe popołudnie przyniesie nam indywidualne rozstrzygnięcia na MŚJ w skokach narciarskich. Kandydatką do złota wydaje się być Włoszka – Lara Malsiner.
Malsiner to zawodniczka, dla której wygrywanie i zdobywanie medali nie jest czymś nowym. Podczas Igrzysk Olimpijskich Młodzieży w 2016 roku zdobyła w Lillehammer brązowy medal. Warto zauważyć, iż w Lahti, gdzie tego roku odbywa się najważniejsza dla młodych zawodników impreza na świecie startowała także w 2017 roku, gdy wśród doświadczonych sportsmenek zajęła 37. miejsce. Włoszka zdecydowanie dominowała na poniedziałkowych i wtorkowych treningach. Trzykrotnie zwyciężyła, a raz zajęła miejsce w czołówce. W Kandersteg również była blisko medalu. Czy teraz poprawi swoje osiągnięcie?
Najgroźniejszą rywalką dla Lary Malsiner może być Lidiia Iakovleva. Podczas pierwszego treningu zajęła 7. miejsce, lecz podczas kolejnych lądowała w pierwszej trójce. Zawodniczka z Rosji zdobywała już medal podczas MŚ Juniorów. W szwajcarskim Kandersteg została w ubiegłym roku wicemistrzynią świata w drużynie. Oprócz tego wygrała łączny cykl Pucharu Kontynentalnego w 2018 roku, zaś w grudniu sięgnęła po swoje premierowe zwycięstwo w Pucharze Świata. Ma więc mocne karty, by powalczyć o najwyższe trofea podczas Mistrzostw Świata w Lahti.
Kandydatką do medalu będzie też Anna Shpyneva. To druga z Rosjanek, która na treningach regularnie zajmowała wysokie lokaty. Wydaje się, że powalczy o brąz, a zawodniczką mogącą jej zagrozić będzie Austriaczka – Lisa Eder.
Wśród Polek największe szanse na miejsce w pierwszej dziesiątce będą miały znana z Pucharu Świata Kinga Rajda, a także Kamila Karpiel, które we wtorkowej sesji dwukrotnie lądowały na wysokich miejscach. Należy nadmienić, iż Karpiel zajęła niedawno 2. miejsce podczas zawodów Pucharu Kontynentalnego w Planicy. Czy to oznak wysokiej dyspozycji. Mamy taką nadzieję.
- Źródło: Własne
- Foto: Aleksandra Wróblewska
