We wstępnym kalendarzu Pucharu Świata, konkurs jednodniowy na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle miałby się odbyć 11 stycznia 2018 roku, tuż przed PŚ w Zakopanem.
W szwajcarskim Zurychu ma się odbyć konferencja kalendarzowa, na której zapadnie decyzja nad ostatecznym wyglądem kalendarza na zawody LGP i PŚ. Tam właśnie pojadą działacze Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego by powalczyć o „pełną pulę”.
Polscy działacze wyszli do FIS z dwiema propozycjami. Pierwsza ta najbardziej prawdopodobna to przeprowadzenie konkursów w dniach 9-10 grudnia. Termin póki co jest wolny, bo nie wiadomo czy Niżny Tagił będzie organizował zawody PŚ. Druga propozycja to przeprowadzenie konkursów w połowie listopada, więc przed zawodami w Ruce, które mają rozpoczynać sezon PŚ. Trzecią opcją (zaproponowana przez Waltera Hofera) jest zorganizowanie zawodów tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Miałyby się one odbyć pomiędzy konkursami w Engelbergu (16-17 grudnia) a przerwą świąteczną.
Andrzej Wąsowicz tak skomentował sprawę:
– „Według mojego rozeznania mamy duże szanse na to, by jednak w Wiśle odbył się pełny weekend Pucharu Świata. Walter Hofer zapowiedział, że jeśli poprawiona zostanie infrastruktura, a pod tym hasłem kryją się: tory lodowe, osłony przeciwwiatrowe i chodnik doprowadzający do skoczni, to wówczas wchodzimy na stałe do Pucharu Świata jako zawody weekendowe”– powiedział prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego i wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego
– „Mamy pisemne gwarancje z firmy Supersnow, że wyprodukują nam śnieg w przypadku dodatnich temperatur. Zresztą dotarło ono do dyrektora Pucharu Świata. Nie byłoby zatem problemu ze śniegiem. Teraz pozostaje kwestia torów lodowych i osłon przeciwwiatrowych – powiedział Wąsowicz, dodając: – Jeśli jednak zwolni się termin grudniowy, zaplanowany wstępnie dla Niżnego Tagiłu, to w najbliższym sezonie weźmiemy go.”– dodał Wąsowicz
Sprawę konkursów w Wiśle, prezes Polskiego Związku Narciarskiego – Apoloniusz Tajner widzi tak:
– „W tej chwili założenie torów lodowych, a także osłon przeciwwiatrowych na skoczni w Wiśle-Malince jest dla nas najpilniejszą sprawą”– powiedział Apoloniusz
– „Już jesteśmy umówienie z FIS, że moglibyśmy otwierać każdy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Przeprowadzenie zawodów Pucharu Świata na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle-Malince byłoby możliwe już w połowie listopada. Gdyby ta propozycja przypadła do gustu szefom FIS, to byłoby to możliwe nawet już w najbliższym sezonie.”– zakończył Tajner.
Czekamy więc na decyzje, które zapadną na konferencji kalendarzowej w Zurychu.
- Źródło: Własne, eurosport.onet.pl
- Foto: Barbara Kosma