„Ma olbrzymie doświadczenie, nie tylko w dziedzinie skoków narciarskich” – mówi Hofer dla portalu WP Sportowe Fakty. „Pracował przy igrzyskach olimpijskich w Turynie, Vancouver, a także mistrzostwach świata w Val di Fiemme”.
Pertile mieszka w Predazzo razem z żoną i dwiema córkami. Na co dzień porozumiewa się w języku włoskim, angielskim oraz niemieckim. Mimo, że z wykształcenia jest księgowym, próbował swoich sił w skokach narciarskich, a także kombinacji norweskiej. Obecnie jest delegatem technicznym. Wcześniej pracował jako dyrektor sportowy ds. narciarstwa klasycznego we Włoskim Związku Narciarskim oraz doradzał podczas organizacji Mistrzostw Świata w Falun, w 2015 roku.
Hofer jest spokojny o kierunek, w jakim Włoch poprowadzi skoki narciarskie. „Sandro ma taki sam punkt widzenia jak ja. Myślę, że w tych sprawach będzie podążać tą samą ścieżką”. Obecnie Austriak realizuje zamierzenia związane ze zwiększeniem zainteresowania dyscypliną na wschodzie, w krajach takich jak Rosja, czy Kazachstan. Następne planowany jest rozwój skoków w USA i Kanadzie.
Obecny dyrektor Pucharu Świata podkreśla wiele zalet Włocha. Nie chce jednak mówić o różnicach między nim, a Pertile – „Ktoś inny musi być sędzią. Sam nie chcę tego oceniać”.
Sam Pertile jest zdeterminowany, ale także optymistyczny jeśli chodzi o swoją nową rolę. „To bardzo prestiżowe zadanie. Skoki są sportem numer jeden w rankingu FIS, jeśli chodzi o prawa telewizyjne. Jestem zaszczycony moim wyborem i tym, że mogę zastąpić Hofera. Postaram się nauczyć od niego jak najwięcej. To trudne wyzwanie, zdaję sobie z tego sprawę, ale jestem z niego dumny” – powiedział w rozmowie z fondoitalia.it.
Włoch zacznie przygotowania do pracy jako dyrektor Pucharu Świata już w sezonie 2019/20. „Czasem będzie nominował delegatów, asystentów czy pracował blisko kontroli technicznej. Współpraca będzie na wielu polach” – wyjaśnia Hofer.
Austriak nie wie jeszcze, jak będzie wyglądać jego życie po przejściu na emeryturę. „Zawsze skupiałem się na najbliższych wyzwaniach. Teraz myślę więc wyłącznie o kolejnym sezonie”.