Adam Małysz o Krzysztofie Miętusie: „Teraz albo nigdy”

0
1211
FOTO: Martyna Malich

Ogłoszenie składu kadry narodowej skoczków narciarskich na sezon 2017/2018 wywołało sporą sensację. Najbardziej zaskoczyło powołanie do kadry A Krzysztofa Miętusa. Zawodnik już przygotowuje się do zbliżającego się sezonu.

Pojawienie się w kadrze A Krzysztofa Miętusa wzbudziło kontrowersję. 26-letni skoczek zajął miejsce Jana Ziobry, mimo że miał za sobą bardzo nieudany sezon. Nie zdobył bowiem ani jednego punktu do klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego. Zapytany, co sądzi o propozycji trenera, nie krył zaskoczenia. „Można powiedzieć nawet, że jestem w szoku. Nie sądziłem, że tak to wszystko będzie wyglądać. Jestem pozytywnie zaskoczony i przy tym bardzo szczęśliwy. Na pewno będę robił wszystko, co w mojej mocy” – skomentował w kwietniu sam zainteresowany.

Stefan Horngacher uznał, że widzi w skoczku wielki talent i umiejętności dlatego właśnie postanowił dać mu ostatnią szansę na uzyskanie wysokiej formy i zdobycie punktów. Jeśli tym razem jednak mu się nie uda – zabraknie dla niego miejsca w kadrze.

Zawodnicy przygotowują się do zbliżającego sezonu od niemal dwóch miesięcy. Reprezentacja wróciła do kraju po zgrupowaniu w Hinzenbach. Miętus trenuje razem z Mistrzami Świata z Lahti.  „Trenerzy go chwalą, bo robi postępy, ale miał potężne zaległości w przygotowaniu fizycznym. Wszyscy w niego wierzą i widzimy w treningach, jak pracuje, ale na ile ta praca będzie skuteczna, dopiero się okaże” – powiedział Adam Małysz, dyrektor-koordynator ds. skoków i kombinacji w Polskim Związku Narciarskim, w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”. 26-latek popełnia błędy techniczne uniemożliwiające oddanie dalekich i dobrych skoków, jednak pracuje nad tym pod okiem trenera.

Jak tu mu nie pójdzie, to chyba nigdzie. Tak to jest w życiu i sporcie, że w pewnym momencie dochodzi się do ściany. Albo się ją przebije, albo się od niej odbije” – podsumował Małysz.

Za kilka dni polska kadra wyrusza do niemieckiego Hinterzarten, gdzie odbędzie się kolejny etap przygotowań. To czy kadra A spełni się w nowym składzie okaże się już 15 i 16 lipca, kiedy to odbędą się konkursy drużynowe i indywidualne Letniego Grand Prix 2017 w Wiśle.


  • Źródło: sportowefakty.wp.pl
  • FOTO: Martyna Malich