Podczas piątkowej konferencji prasowej Adam Małysz opowiedział m.in. o kadrze juniorów, stanie przygotowań naszych zawodników i planach na sezon letni.
„W Wiśle wystartuje całe kadra A i prawie cała kadra B. Myślę, że wszystko zaczyna się dobrze układać. Kadra B weszła w taki system, jak do tej pory miała kadra A, czyli jest bardzo ścisła współpraca z doktorem Pernitschem. To ma przynieść rezultaty, dlatego do zimy musimy poczekać. To jest lato, okres przygotowawczy.. W tym momencie oni naprawdę są w mocnym, zmienionym treningu, dlatego nie możemy od nich wymagać zbyt wiele. Myślę jednak, że pierwsze efekty będzie już widać.” – powiedział.
Adam Małysz opowiedział również o obecnej kadrze juniorów.
„W tym momencie nie mamy tych zawodników zbyt dużo, szczególnie w wieku seniorskim. W kadrze B mamy trzech juniorów, to trzeba było dobrać zawodników do kadry juniorów, więc na pewno były jakieś niespodzianki. Na pewno czas jest potrzebny do tego, by nabrali pewności, przyzwyczaili się do tego, że teraz są w grupie, to nie są przygotowania klubowe. Talentów w Polsce mamy bardzo dużo, tylko trzeba ich szlifować.”
Polacy po raz kolejny nie wykorzystali w pełni kwoty startowej.
„Nie mamy w tym momencie tylu seniorów, by mogli wystartować, dlatego trenerzy podjęli zgodną decyzję. Czasami jest lepiej odpuści zawodnika, który nie jest w tym momencie w formie, niż żeby miał się najeść stresu. Dlatego wystartuje nas o zawodnika mniej. Jeśli ci, którzy wystartują będą punktować, to będzie wspaniale.”
W ostatnim czasie w Wiśle pogoda nie rozpieszczała organizatorów.
„Na odprawie było powiedziane, że jeśli coś zagrażałoby zawodnikom to delegat będzie od razu reagował. Myślę, że nie będzie takiej potrzeby. Wiem doskonale, jaka była pogoda przez cały tydzień. Ustawialiśmy siatki, które mają chronić przed wiatrem, przy tej pogodzie to nie było proste zadanie. Nie powinno być problemu, tym bardziej, że ma przestać padać. Tam, gdzie zawodnicy się poruszają na własnych nogach jest wszystko suche.”
W jakiej dyspozycji są nasi zawodnicy?
„Wygląda, że Kamil jest w dobrej formie, może nie w topowej. Przede wszystkim na treningach jest zdecydowanym faworytem wśród naszych zawodników. Wydaje mi się, że są w dobrej dyspozycji. Forma powinna być zimą, szczególnie do Seefeld, dlatego nie chcemy zapeszać. Do tej pory nie było kontaktu z innymi zawodnikami z innych krajów, więc ciężko jest określić, jaki to jest poziom. Trenerzy są bardzo zadowoleni z tego, co prezentujemy od kilku lat i z tych przygotowań, które do tej pory były. Trening był bardzo ciężki. Oni 26.03. kończyli sezon, a 29. zaczynali. Teraz przez ten okres letni będzie lżej, będą mieć pauzy 10-dniowe podczas których mogą gdzieś pojechać na urlop w normalnym terminie, jak cywilizowani ludzie, a nie tylko w kwietniu.”
- Źródło: Własne
- Korespondencja z Wisły: Kinga Stanaszek
- FOTO: Kinga Stanaszek
