Sobotni występ Noriakiego Kasaiego podczas konkursu drużynowego w Planicy był dla niego 502. startem w Pucharze Świata. Japończyk jak zwykle pokazał młodszym kolegom, że doświadczenie zdobyte na skoczniach całego świata, przekłada się na znakomitą formę.

43-latek oddał dwa bardzo dalekie skoki – 225 metrów w pierwszej serii oraz znakomite 233,5 metra w rundzie finałowej. Głównie dzięki jego dobrej dyspozycji reprezentacja Japonii wywalczyła czwartą lokatę na Letalnicy.
„Czuję się fantastycznie. Oczywiście, lubię tę skocznię. Mam nadzieję, że będę mógł na niej skakać również w przyszłym sezonie” – powiedział po konkursie Kasai.
Fenomenalnego Japończyka zapytaliśmy również o ocenę kończącego się sezonu 2015/2016.
„Jestem częściowo usatysfakcjonowany przebiegiem mijającego sezonu. Byłem trochę zajęty i ze względu na moją pracę zawodową (Noriaki Kasai pracuje w korporacji – przyp. red.) nie miałem dużo czasu na treningi, ale mam nadzieję, że w przyszłym sezonie ta sytuacja się poprawi, dzięki czemu wrócę w jeszcze lepszej formie” – ocenił 43-latek.
Kasai mimo upływającego czasu wciąż prezentuje naprawdę wysoki poziom i otwarcie przyznaje, że jeszcze zobaczymy go na skoczni.
„Jeśli Sapporo zostanie nominowane na organizatora Igrzysk Olimpijskich, to bardzo chciałbym tam wystartować. Najważniejsze dla mnie to utrzymanie dobrej formy i odpowiednio wysokiej motywacji” – dodał na zakończenie Japończyk.
- Źródło: Własne
- Korespondencja z Planicy: Aleksandra Wróblewska i Katarzyna Satała
- FOTO: Aleksandra Wróblewska