Po krótkim wypoczynku w Chorwacji i tygodniu treningów w rodzinnym Zakopanem, Maciej Kot wraca do rywalizacji w zawodach. Na swoim facebookowym profilu informuje o najbliższych planach.
W planach Kota, jak i reszty kadry B, jest zgrupowanie w Stams i start w Letnim Pucharze Kontynentalnym w tejże miejscowości. Zawody te zaplanowane są na 12-13 września. Oznaczałoby to, że zawodnicy nie mają w swoich planach startu w Frenstat, gdzie rywalizacja odbędzie się w przyszłym tygodniu. Jak wiadomo, plany startowe ustalane są na długo przed zawodami. Możliwe, że na taką decyzję miały wpływ nadchodzące konkursy Letniego Grand Prix w Hakubie i Czajkowski, które prawie zawsze odpuszczane są przez czołowych zawodników. Ci których forma nie pozwala na rywalizację w zawodach najwyższej rangi zapewne wezmą udział w FIS Cupie w Szczyrku, który odbędzie się w przyszły weekend.
Zastanawia brak decyzji o powołaniu Kota na LGP. Możliwe, że nie została jeszcze ona podjęta lub zdecydowano, że większe szanse na wysokie kwoty startowe daje zatrzymanie zawodnika w LPK. Skoczek z Zakopanego znajduje się na 32. miejscu w klasyfikacji generalnej. Wynik ten uzyskał startując w zaledwie jednym konkursie – w Kranju, gdzie był piąty. W Letnim Grand Prix najwyższą pozycją Macieja było 12. miejsce podczas rywalizacji w Wiśle.
Praca z Maciejem Maciusiakiem jak dotąd przynosiła brązowemu medaliście z Val Di Fiemme bardzo dobre rezultaty. Tym bardziej może on polegać na decyzjach sztabu. Cieszy brak jakiegokolwiek sprzeciwu na decyzje trenera, jaki miał miejsce jeszcze w zeszłym sezonie. Możemy wierzyć, że zawodnik taki jak Maciej Kot jeszcze zawojuje świat skoków narciarskich.
- Źródło: Własne
- FOTO: Wiktoria Ostrowska