Adam Małysz:„Chciałem być blisko zawodników, stać się trochę pośrednikiem między nimi a związkiem”

0
1049
Adam Małysz
fot. Kinga Stanaszek

Reprezentacja Polski odniosła historyczny sukces w Pucharze Świata 2016/2017 zdobywając po raz pierwszy Puchar Narodów, zdobyliśmy również złoty medal w konkursie drużynowym na Mistrzostwach Świata w Lahti.

Do sukcesów naszej reprezentacji w zakończonym sezonie należy zaliczyć kapitalny występ w Turnieju Czterech Skoczni. Zwycięstwo odniósł Kamil Stoch, na drugiej pozycji uplasował się Piotr Żyła, a na czwartej Maciej Kot. Piotr Żyła dodatkowo zdobył brązowy medal na Mistrzostwach Świata w Lahti na dużej skoczki, a Kamil Stoch zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Na najwyższej w karierze piątej pozycji zakończył zmagania Maciej Kot. Piotr Żyła zajął 11 miejsce, a Dawid Kubacki 18- naste. Po raz pierwszy w historii w ostatnim konkursie PŚ, gdzie rywalizowało tylko 30 – stu najlepszych skoczków świata wystąpiło aż pięciu reprezentantów Polski.

Wkład Adama Małysza w sukces jaki odniosła nasza reprezentacja w Pucharze Świata docenili między innymi: Apoloniusz Tajner, Maciej Kot, Kamil Stoch, Grzegorz Sobczyk

– „Adam brał udział od wiosny w montowaniu i rekomendacji trenera, a potem dołączył jako etatowy współpracownik. Mi takiego człowieka bardzo brakowało. Jest łącznikiem między grupami skokowymi i kombinacji norweskiej, a mną, czyli kierownictwem. Adam to świetnie uzupełnił. Dzięki temu z tej machiny zrobiła się straszna siła. Adam pilnuje wszystkiego i to dzięki niemu to wszystko w ten sposób zagrało. Wniósł wiele nowych pomysłów, ocieplił atmosferę w grupie. Wymieniać można bez końca”- Apoloniusz Tajner

O naszym orle z Wisły, bardzo pozytywnie wypowiadał się jeden z świeżo upieczonych zdobywców Pucharu Narodów, a także zwycięzca dwóch konkursów PŚ w Sapporo i PyongChang.

„Jest kimś znacznie więcej dla nas. Dla wielu wciąż jest idolem, mentorem, który zawsze służy swoim doświadczeniem i ogromną wiedzą, którą ma. Po drugie jest też dobrym duchem drużyny. Jest takim Kapitanem Wąsem, który przyjeżdża na zawody i wszyscy skaczą lepiej, bo po prostu dobrze czujemy się, kiedy jest z nami. Czujemy to wsparcie i wiemy, że zawsze możemy na niego liczyć. Adam już przed sezonem zrobił bardzo dobrą robotę w PZN – taką poza kamerami. Pewne rzeczy uporządkował. Umożliwił nam trenowanie w bardzo dobrych warunkach i nawet wtedy, gdy nie był z nami, czuliśmy jego wsparcie. Dlatego właśnie on jest kimś dużo więcej niż dyrektorem sportowym. Jestem bardzo szczęśliwy, że Adam zdecydował się na pracę z nami”– powiedział Maciej Kot

Bardzo pozytywnie o Adamie Małyszu wypowiedział się lider naszej kadry – Kamil Stoch

– „Adam robił w tym sezonie naprawdę dobrą pracę. Jest osobą, której potrzebowaliśmy, jest dobrym menedżerem zespołu, +ogarnia+ media, żebyście nas nie zadusili. Jest też pośrednikiem pomiędzy nami, a władzami polskiego związku. To bardzo dobra sytuacja. Taki człowiek to jest dla nas super sprawa” – podkreślił Kamil Stoch

Nieocenioną rolę Adama Małysza podkreślił Grzegorz Sobczyk – asystent Stefana Horngachera.

 „Ciężko powiedzieć nawet, jaka jest jego rola, bo Adam robi wszystko. Pomaga w każdej kwestii i na pewno takiej osoby potrzebowaliśmy. To legenda skoków i dla każdego z nas to wspaniały impuls, że dołączył do nas. Przede wszystkim trzeba jednak powiedzieć, że to człowiek, który nie wstydzi się pracy. Jak on to robi, że wszystko jest zawsze zrobione, nie wiem”– stwierdził Sobczyk.

Sam Adam Małysz bardzo skromnie ocenił swoją rolę i wkład w sukces reprezentacji Polski.

– „Na początku nie wiedziałem, co będę robić. Funkcja dyrektora kojarzy się raczej z siedzeniem w biurze, ale ja od razu powiedziałem, że w ten sposób nie będę pracować. Chciałem być blisko zawodników, stać się trochę pośrednikiem między nimi a związkiem. I tak się chyba też stało. Starałem się także pomagać swoim doświadczeniem. Wydaje mi się, że to się udało. Jak przyjeżdżam na zawody Pucharu Świata, nie jestem dyrektorem. Jestem normalnym pracownikiem i to Stefan rozdaje zadania. On mówi, co mam w tym momencie robić, a ja się do tego stosuję. Oczywiście po zawodach jestem jego szefem”– powiedział Adam Małysz.


  • Źródło: własne, eurosport.Onet.pl
  • fot. Kinga Stanaszek