Adam Małysz po zakończonym sezonie pragnie skupić się na modernizacji kompleksu skoczni w kolebce polskich skoków narciarskich, czyli w Zakopanem. W wywiadzie opowiedział o potrzebie modernizacji skoczni:
Na początku odniósł się jednak do planów wybudowania skoczni mamuciej w Polsce:
– „Jeszcze wtedy, kiedy ja skakałem, były plany wybudowania skoczni mamuciej. Na takim obiekcie skacze się jednak raz w roku, a wybudowanie go to potężne koszty. My tymczasem mamy problem z wyremontowaniem skoczni w Zakopanem”
Adamowi Małyszowi chce się płakać, jak patrzy się na kompleks skoczni w Zakopanem.
– „Skoncentrujmy się przede wszystkim na tym, żeby odnowiono zakopiański kompleks, bo to kolebka polskich skoków narciarskich. Pochodzę z Beskidów, ale z Zakopanem jestem związany od lat, to zawsze był mój drugi dom. I za każdym razem, gdy widzę te obiekty, chce mi się płakać. Oczywiście, Wielką Krokiew się remontuje, bo jest reprezentacyjna i wszyscy na nią patrzą. Nikt natomiast nie patrzy na to, co dzieje się z mniejszymi skoczniami.”
Jeden z najlepszych skoczków narciarskich w historii sugeruje też pytaniem, potrzebę zmodernizowania tego kompleksu:
– „Jak mamy wychowywać młodych zawodników, przygotowywać ich do sukcesów na największych arenach, jeśli nie mamy obiektów, na których mogliby się uczyć? Coś trzeba z tym zrobić. My próbujemy, ale byłoby fajnie, gdyby media zaczęły mówić o tym więcej. W innym wypadku kiedyś możemy się obudzić, jak to się kolokwialnie mówi, z ręką w nocniku.”– zakończył Małysz.
- Źródło: sportowefakty.pl
- Foto: Kinga Stanaszek