Andreas Goldberger – były znakomity austriacki skoczek narciarski opowiada o swoich faworytach na nadchodzący sezon Pucharu Świata oraz o problemach związanych z inauguracyjnymi zawodnikami w Klingenthal.
„To wszystko wygląda jak letnie zawody. Warunki atmosferyczne nie sprzyjają inauguracji zawodów, ale organizatorzy ciężko pracują. Zawsze patrzę optymistycznie. Chociaż wczorajsze problemy były – krótko mówiąc – rozczarowujące” – powiedział Andreas Goldberger.
Austriak sądzi, że na koniec sezonu czołówka Pucharu Świata będzie wyglądać podobnie jak w poprzednim. „Na początku zawsze ciężko wskazać faworytów” – zaznacza. „Może pojawić się jakiś młody zawodnik, jak np. Kento Sakuyama, czy któryś z Norwegów, jak Daniel-Andre Tande. Dużo się mówi o młodych słoweńskich skoczkach, jak młodszy brat Petera Prevca. To może być interesujący sezon, ale faworyci pozostają ci sami co ostatnio” – oznajmił Goldberger.
Na pytanie, czy z lepszej strony pokaże się ktoś nowy z polskiej kadry, czy znów brylować będą ci sami skoczkowie, były austriacki skoczek odpowiada, że Polacy, z Kamilem Stochem na czele, prezentują się naprawdę dobrze. „Jest Piotr Żyła, Klemens Murańka. Nie wiemy jak może się zaprezentować Jakub Wolny. Jest bardzo utalentowanym zawodnikiem. Może on nas zaskoczy?” – dodał.
- Źródło: sport.tvp.pl