Zwycięzcą inauguracyjnego konkursu z cyklu Pucharu Świata w sezonie 2016/2017 w fińskiej Ruce okazał się być Domen Prevc. Pomimo pierwszej wygranej w zawodach najwyżej rangi 17-latek nie był w pełni zadowolony z okoliczności, w jakich osiągnął sukces.
„W takich okolicznościach nie jest pięknie, bo mój brat, który skakał bardzo dobrze, upadł” -powiedział Domen Prevc po zakończeniu konkursu.
Młodego słoweńskiego zawodnika chwalił Prezes Polskiego Związku Narciarskiego – Apoloniusz Tajner, który stwierdził, że skakał on na luzie, jakby nie wiedział, że to Puchar Świata. Przypomnijmy, że po pierwszej serii 17-latek zajmował 4. lokatę tracąc do prowadzącego brata 8,9 pkt. Zwycięzca klasyfikacji generalnej 2015/2016 oddał rewelacyjny skok, jednak upadł.
„To nie była najpiękniejsza wygrana. Dobrze, że bratu nic się nie stało” – stwierdził po swoim pierwszym triumfie w zawodach najwyżej rangi. Został on siódmym, najmłodszym zwycięzcą zmaganiach z cyklu Pucharu Świata, plasując się tuż za rodakiem – Primozem Peterką. W klasyfikacji prowadzi Kanadyjczyk Steve Collins (15 lat).
Domen Prevc do sezonu przygotowywał się wraz ze swoimi rówieśnikami.
„Gratuluję Domenowi oraz trenowi Gorazdowi Bertonceljowi, który pracował z nim całe lato. Szkoda upadku Petera, ale podium to podium” – powiedział Goran Janus.
Adam Małysz zwrócił uwagę na ekstremalny styl lotu młodego reprezentanta Słowenii.
„Niektórzy widząc jego lot zamykają oczy. Oby tylko wszystko u niego przebiegało dobrze, bo nawet jeden błąd przy tym stylu może rodzić duże konsekwencje” – wytłumaczył.
- Źródło: sport.tvp.pl
- FOTO: Wiktoria Wnętkowska
