Granerud wraca do zdrowia po fatalnym upadku

0
1298

Już po zakończeniu sezonu zimowych zmagań 2015/2016 kilku skoczków z Norwegii wzięło udział we freestyle’owych zawodach w Lillehammer. Występ w festynie zakończył się fatalnie dla Halvora Egnera Graneruda – podczas wykonywania salta na nartach zawodnik stracił równowagę i zaliczył upadek, w wyniku którego doznał przebicia prawego płuca. Na szczęście z Norwegii napływają optymistyczne informacje o stanie zdrowia 19-latka. Prawdopodobnie skutki upadku nie przeszkodzą mu w przygotowaniach do sezonu.

Fot. Barbara Kosma
Fot. Barbara Kosma

Na początku kwietnia kilku czołowych norweskich skoczków brało udział w festynie sportowym o nazwie Sørperenn. W tej grupie był także, okrzyknięty przyszłością norweskich skoków, Halvor Egner Granerud. Dla 19-latka, który w sezonie 2015/2016 pokazał się od bardzo dobrej strony, start w zawodach freestyle’owych zakończył się jednak dramatycznie – podczas próby wykonania salta na nartach biegowych Granerud zaliczył groźny upadek. W jego wyniku doszło do przerwania struktury prawego płuca.

Zawodnika natychmiast przewieziono do szpitala i udzielono fachowej pomocy medycznej. Założono mu między innymi drenaż opłucnej.

„Prędzej czy później przygoda z nartami kończy się w szpitalu. Chyba przyszedł czas i na mnie, bo parę razy cudem uniknąłem nieszczęścia” – napisał po wypadku młody Norweg.

W rozmowie z rodzimymi mediami Granerud przyznał, że w trakcie zawodów pił piwo, jednak zaprzeczył, by mogło to być bezpośrednią przyczyną wypadku.

„Wypiłem trochę piwa podczas grillowania kiełbasek między rundami, ale nie były to duże ilości. Nie sądzę więc, by miało to wpływ na upadek. To raczej zwykłe nieszczęście” – wyjaśnił skoczek z Oslo.

Zawodnika za zbytnie ryzyko nie gani także Clas Brede Bråthen – szef skoków w Norweskim Związku Narciarskim.

„Nasi skoczkowie są pełnoletni. Ponadto festyn, w którym brali udział, odbywał się poza sezonem. Nie była to impreza stricte sportowa, bardziej rodzaj zabawy. Skoki narciarskie to sport wysokiego ryzyka, gdzie z możliwością uszkodzeń ciała trzeba liczyć się na co dzień. Oczywiście, powinno się unikać dodatkowych zagrożeń kontuzjami, ale nie możemy jednocześnie ganić skoczków za to, co robią w wolnym czasie” – skomentował Bråthen.

Informacje płynące z Norwegii na temat stanu zdrowia Graneruda są optymistyczne – zawodnik opuścił już szpital, rekonwalescencja przebiega sprawnie. Na razie młody skoczek musi unikać treningów z dużym obciążeniem, ale wszystko wskazuje na to, że na dniach będzie mógł rozpocząć przygotowania do kolejnego sezonu.


  •  Źródło: aftenposten.no
  • FOTO: Barbara Kosma