Podczas ostatnich zmagań z cyklu Letniego Pucharu Kontynentalnego we Frenštácie pod Radhoštěm Gregor Deschwanden dwukrotnie uplasował się w czołowej dziesiątce. Reprezentant Szwajcarii zajął 10. i 7. lokatę.
Gregor Deschwanden przyznał, że jest zadowolony ze skoków oddanych w niedzielę, gdyż były równe. Sam zawodnik widzi postęp, jaki wykonał od ostatnich zmagań.
„Czuję, że naprawdę zacząłem skakać na nartach. W Wiśle miałem problem z nartami po wybiciu. We Frenštácie skakało mi się bardzo dobrze. To dało mi dużo pewności siebie i dzisiejsze skoki są tego efektem”.
Reprezentant Szwajcarii jeszcze nie wie, na jakie zawody pojedzie. Ma jednak nadzieję, że utrzyma swoją formę, a nawet ją poprawi.
„W kadrze jest 3 – 5 skoczków, którzy w tym sezonie osiągali bardzo dobre rezultaty i zdobywali punkty w FIS Grand Prix, więc poziom w naszym zespole jest bardzo wysoki”.
Pod znakiem zapytania stoją starty Deschwandena w tegorocznej edycji Pucharu Świata.
„Jeszcze nie wiem, czy wystartuję w tegorocznym Pucharze Świata. Przede mną jeszcze długa droga do zimy i wiele konkursów. Jeśli będę nadal tak dobrze skakać, to pewnie zakwalifikuję się do PŚ”.
- Źródło: Własne
- FOTO: Anna Chlapek
- Korespondencja z Frenštátu pod Radhoštěm: Angelika Leśnikowska & Martyna Leśnikowska