
Sezon 2015/2016 to już historia. Po całym cyklu Pucharu Świata zdominowanym przez Petera Prevca przyszła pora na podsumowania. Najlepszą drużyną w klasyfikacji Pucharu Narodów została Norwegia. Jak reprezentanci tego kraju prezentowali się na przestrzeni całego sezonu?
Reprezentanci Norwegii przez cały sezon pokazywali, iż są mocni. Kiedy jeden z nich był w słabszej formie, na podium stawał drugi. Dzięki temu zdominowali klasyfikację Pucharu Narodów.
Sezon 2015/2016 zaczął się dla reprezentantów Norwegii dosyć pechowo. Podczas inauguracyjnego konkursu w niemieckim Klingenthal drużynowego za nieprzepisowy kombinezon zdyskwalifikowany został Anders Fannemel, co skutkowało brakiem możliwości walki o najwyższe pozycje. Wszystko jednak naprawiono następnego dnia, gdy pierwsze zmagania indywidualne wygrał Daniel-Andre Tande, tym samym zostając liderem cyklu Pucharu Świata. Z dobrej strony zaprezentowali się także Johann Andre Forfang (9. miejsce) i Kenneth Ganges (11. pozycja). Niezły występ zaliczył Andreas Stjernen (15. lokata). Tego dnia punktowali również Tom Hilde (21. miejsce) oraz Anders Fannemel (25. pozycja). Niestety, poniżej oczekiwań wypadł Mistrz Świata z Falun – Rune Velta, który nie zdołał awansować do serii finałowej zajmując ostatecznie 37. lokatę.
Następnym przystankiem Pucharu Świata miała być fińska miejscowość Ruka, jednak z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych rywalizacja skoczków została odwołana.
Trzeci weekend z Pucharem Świata odbył się właśnie w Norwegii, w miejscowości Lillehammer. Tam niestety natura również nie była łaskawa dla zawodników, gdyż piątkowe kwalifikacje zostały odwołane. W sobotę organizatorzy zostali zmuszeni do przeniesienia zmagań na obiekt normalny, a pogoda pozwoliła na rozegranie tylko jednej serii. Tego dnia doszło do wielu dyskwalifikacji. Nieprzepisowy sprzęt posiadało aż czterech reprezentantów gospodarzy, mianowicie Espen Røe, Joacim Ødegård Bjøreng, Halvor Egner Granerud oraz Joachim Hauer. To jednak nie zniweczyło planów o dobrym występie przed własną publicznością. Na drugim stopniu podium uplasował się Kenneth Gangnes, a tuż za nim Andreas Stjernen. W czołowej dziesiątce znalazło się również miejsce dla Daniela-Andre Tande. Punkty zdobyli także Johann Andre Forfang (12. miejsce) oraz Tom Hilde (28. lokata). Niestety, w czołowej trzydziestce nie zostali sklasyfikowani Marius Lindvik (32. pozycja), Anders Fannemel (41. miejsce), Fredrik Bjerkeengen (45. lokata) oraz Phillip Sjøen (64. pozycja). Drugi dzień zmagań w Lillehammer również był wyjątkowy dla gospodarzy. Tego dnia zawody również zostały rozegrane na normalnym obiekcie, jednak były dwuseryjne. Setny triumf reprezentanta Norwegii w historii skoków narciarskich odniósł Gangnes, a na najniższym stopniu podium stanął Forfang. Punkty zdobyli również Tande (13. miejsce), Hauer (15. lokata) oraz Hilde (21. pozycja). Za nieprzepisowy kombinezon zostały zdyskwalifikowany Stjernen.
Również weekend w Nizhnym Tagile był udany dla reprezentantów Norwegii. Pierwszego dnia po raz pierwszy w karierze na podium stanął Joachim Hauer, zajmując trzecie miejsce. W czołowej dziesiątce zostali sklasyfikowani również Andreas Stjernen (4. lokata), Johann Andre Forfang (5. pozycja), Daniel-Andre Tande (6. miejsce) oraz Kenneth Gangnes (8. lokata). Punkty zdobyli także Anders Fannemel (12. pozycja), niestety nie udało się to Tomowi Hilde, który zakończył zmagania na 42. miejscu. Drugiego dnia rywalizacji w Rosji Matka Natura po raz kolejny nie była łaskawa i udało się rozegrać tylko jedną serię. Najlepszym z Norwegów był tego dnia Mistrz Świata Juniorów z Almat z 2015 roku, który uplasował się na 5. miejscu. Oprócz niego punktowali również Hauer (6. lokata), Gangnes (7. pozycja), Stjernen (12. miejsce), Tande (14. lokata), Fannemel (19. pozycja) oraz Hilde (26. miejsce).
Później skoczkowie przenieśli się do szwajcarskiej miejscowości Engelberg. W sobotę w czołowej dziesiątce znalazło się dwóch Norwegów, mianowicie Kenenth Ganges (5. lokata) oraz Anders Fannemel (6. pozycja). Punktowali również Joachim Hauer (12. miejsce), Johann Andre Forfang (14. lokata), Andreas Stjernen (15. pozycja), Tom Hilde (17. miejsce) oraz Daniel-Andre Tande (25. lokata). W niedzielę na podium powróciły norweskie barwy. Gangnes zdołał stanąć na najniższym stopniu podium. Tuż za nim zmagania zakończył Forfang. W czołowej trzydziestce uplasowali się również Tande (16. pozycja), Hilde (24. miejsce) oraz Stjernen (29. lokata). Sztuka ta nie udała się Hauerowi, który zakończył rywalizację w Szwajcarii na 33. pozycji oraz Fannemelowi, który po raz kolejny w tym sezonie został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.
Po Engelbergu przyszła pora na prestiżowy Turniej Czterech Skoczni, który tradycyjnie rozpoczął się w niemieckim Oberstdorfie. Tam czwarte miejsce zajął Anders Fannemel, szóste Kenneth Ganges, ósme Johann Andre Forfang, a dziesiąte Daniel-Andre Tande. Tuż za nim uplasował się Joachim Hauer. Na 20. pozycji zmagania zakończył Andreas Stjernen. Niestety, do serii finałowej nie zdołał awansować debiutant – Halvor Egner Granerud.
Drugi konkurs TSC, który odbył się w Garmisch – Partenkirchen był udany dla Norwegów, gdyż na drugim stopniu podium stanął Gangnes. W pierwszej dziesiątce zmagania zakończyli również Forfang i Fannemel. Punktowali również Stjernen (15. miejsce) oraz Tande (30. lokata). Nie udało się to Hauerowi (40. pozycja) oraz po raz kolejny Granerudowi (36. miejsce).
W Innsbrucku Kenneth Ganges po raz kolejny pokazał w jak dobrej jest formie stając na najniższym stopniu podium. Tuz za nim sklasyfikowany został Forfang, a osiem pozycji dalej – Fannemel. Na 17. miejscu zmagania zakończył zastępujący Graneruda Tom Hilde. Dwie lokaty niżej uplasował się Stjernen. Punkty zdobył również 25. Hauer. Do drugiej serii nie zdołał awansować Tande, który zajął dopiero 46. miejsce.
Podczas ostatniego konkursu należącego do TSC, który odbył się w Bischofshofen po raz kolejny, co nie jest zaskoczeniem, był Ganges, który zajął 5. miejsce. Dwie lokaty niżej sklasyfikowany został Forfang. Punktowali także Stjernen (13. lokata), Fannemel (18. pozycja), Hauer (19. miejsce), Tande (21. lokata). Do drugiej serii nie zdołał awansować Hilde (41. pozycja).
W klasyfikacji końcowej Turnieju Czterech Skoczni tuż za podium sklasyfikowano Kennetha Gangesa. Występ również udany był dla Johanna Andre Forfanga, którego dorobek punktowy wystarczył na zajęcie szóstej lokaty. W pierwszej dziesiątce Turniej zakończył również Anders Fannemel (8. miejsce).
Również w Willingen Norwegowie pokazali swoją moc. Ekipa w składzie Stjernen, Tande, Gangnes i Forfang zajęła drugie miejsce w konkursie drużynowym ulegając jedynie Niemcom. Dzień później, najlepszy z reprezentantów Norwegii podczas TCS po raz kolejny stanął na drugim stopniu podium. Wysokie miejsca zajęli także Tande (6. lokata), Fannmele (7. pozycja), Stjernen (8. miejsce) oraz Forfang (9. lokata). Punkty udało się zdobyć także Hauerowi (16. pozycja). Już w kwalifikacjach do konkursu głównego przepadł Halvor Egner Granerud.
Następnie przyszła pora na najważniejszą imprezę sezonu – Mistrzostwa Świata w Lotach Narciarskich na słynnej skoczni Kulm. Po pierwszej turze zmagań prowadził Kenneth Ganges, jednak następnego dnia prowadzenie i mistrzowski tytuł odebrał mu Prevc. Mimo to, Norweg został Wicemistrzem Świata w Lotach. Występ był także zdecydowanie udany dla Johanna Andre Forfanga, który zajął czwartą lokatę. W czołowej dziesiątce znalazło się również miejsce dla Fannemela (7. lokata). Na 18. pozycji MŚwL zakończył Tande. Norwegowie zwyciężyli również w konkursie drużynowym w Tauplitz.
Po najważniejszej imprezie sezonu skoczkowie przenieśli się do Zakopanego. Tam reprezentanci Norwegii udowodnili, że medal w drużynie im się należał, gdyż zdominowali rywalizację drużynową. Indywidualnie, niestety żadnemu z nich nie udało się stanąć na podium. Najbliżej tego był Ganges, który zmagania zakończył na czwartej pozycji. W pierwszej dziesiątce znalazł się również Forfang (4. miejsce). Do drugiej serii awansowali też Tande (11. lokata), Stjernen (14. pozycja) oraz Fannemel (15. miejsce). Nie udało się to Hauerowi, który ostatecznie zajął 42. lokatę.
Norwegowie w mocnym składzie udali się do odległego Sapporo. Pierwszego dnia jednak występ nie poszedł po ich myśli. Najlepszym z nich był Hauer, który zajął 14. miejsce. Zapunktowali również 19. Forfang, 21. Fannemel, 22. Stjernen oraz 29. Gangnes. Dopiero 35. był Tande. Wszystko odbili sobie drugiego dnia. Pierwszy raz w sezonie 2015/2016 zwyciężył rekordzista świata w długości lotu, a tuż za nim zmagania zakończył Mistrz Świata Juniorów z Almat. Również Tande i Hauer zakończyli zmagania w czołowej dziesiątce. Swój dorobek punktowy powiększyli też Gangnes (20. miejsce) i Stjernen (23. lokata).
Później nadszedł czas na zmagania przed własną publicznością. Pierwszym przystankiem była stolica Norwegii – Oslo i słynna skocznia na wzgórzu Holmenkollen. Niestety, w konkursie drużynowym nie udało im się zwyciężyć, ulegli reprezentantom Słowenii. Drugiego dnia zmagania indywidualne zostały odwołane z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych. Następna szansa pojawiła się w Trondheim, jednak i tam nie udało się odnieść indywidualnego triumfu. Punkty zdobyli Tande (7. miejsce), Ganges (8. lokata), Hauer (11. pozycja), Stjernen (12. miejsce), Forfang (18. lokata) oraz Hilde (21. pozycja). Nie udało się to Fannemelowi (34. miejsce). Sytuacja zmieniła się w Vikersund. Ze względu na odwołany w stolicy Norwegii konkurs dołożono jeden na mamucie. Podczas tych zmagań drugie miejsce zajął Ganges. W czołowej trzydziestce uplasowali się również Andreas Stjernen (7. lokata), Forfang (8. pozycja), Tande (9. miejsce), Fannemel (11. lokata), Hauer (16. pozycja), Joahnsson (25. miejsce) oraz Bjoereng (28. lokata). Niestety, po pierwszej serii odpadli Hilde (49. pozycja), Velta (51. miejsce), Bjerkengeen (56. lokata) i Sjoeen (58. pozycja). Drugiego dnia również uszczęśliwili własną publiczność. Stało się to za sprawą Forfanga, który stanął na drugim stopniu podium. W pierwszej dziesiątce uplasowali się również Gangnes (4. miejsce), Tande (9. pozycja), Stjernen (10. lokata). Tuż za nim zmagania zakończył Hauer. W czołowej trzydziestce nie zabrakło również 17. Fannemela. Niestety, awansu nie zdołał uzyskać Johansson (33. miejsce). Ostatniego dnia zaś na podium kolegów zmienił Stjenern. Do udanych występ zaliczyć mogą również Tande (5. miejsce), Gangnes (6. lokata), Forfang (7. pozycja), Fannemel (8. miejsce), Hauer (16. lokata) oraz Johansson (18. pozycja).
Po zmaganiach na własnym terenie przyszła pora na Finlandię. Pierwszy przystanek – Lahti, w którym za rok odbędą się Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym. Dołożono tam dodatkowy konkurs za ten, który został odwołany w Ruce. Tam na podium powrócił Daniel-Andre Tande zajmując drugie miejsce. Swój dorobek w Pucharze Świata powiększyli także Gangnes (4. lokata), Forfang (6. pozycja), Fannemel (8. miejsce), Hauer (15. lokata) oraz Stjernen (17. pozycja). Punktów nie zdobył Hilde, który był 32. Następnego dnia zostały odwołane zmagania drużynowe. Jednak udało się rozgerać drugi konkurs indywidualny. Tym razem jednak na podium nie było żadnego z Norwegów. Najlepszy był 7. Tande. Czołową dziesiątkę zamknął Forfang. Zapunktował także 22. Gangnes. Niestety, aż czterech reprezentantów Norwegii nie awansowało do serii finałowej.
Następnie skoczkowie udali się do Kuopio. Tam udało się rozegrać dodatkowe zmagania drużynowe, podczas których Norwegowie po raz kolejny zwyciężyli. Drugiego dnia na drugim stopniu podium ponownie stanął Tande. Punktowali także 5. Forfang, 12. Stjernen, 18. Gangnes, 21. Hauer oraz 28. Fannemel. Tuż za czołową trzydziestką zmagania zakończył Hilde.
Później przyszła pora na odległe Alamty. Z wyjazdu do Kazachstanu zrezygnował Forfang, który postanowił zregenerować siły. W sobotę najlepszym z Norwegów był Tande, który uplasował się na czwartej pozycji. Punkty zdobyli również Gangnes (8. miejsce), Fannemel (13. lokata), Hauer (21. pozycja) oraz Stjernen (24. miejsce). Po raz kolejny poza serią finałową znalazł się Hilde. W niedzielę na podium zdołał stanąć Tande. W czołowej dziesiątce uplasował się również Ganges (9. miejsce). Zapunktowali także Stjernen (13. lokata), Fannemel (17. pozycja) oraz Hauer (26. miejsce). Awansu do drugiej serii nie uzyskał Hilde.
Po Kazachstanie przyszła pora na Polskę i miasto im. Adama Małysza. W pierwszym konkursie bliski zwycięstwa był Johann Andre Forfang, jednak ostatecznie zakończył zmagania na czwartej lokacie. Na podium za to stanął Gangnes (2. miejsce). Swój dorobek punktowy powiększyli także Tande (7. lokata), Fannemel (11. pozycja), Stjernen (12. miejsce). Dopiero 37. był Hauer. Drugi konkurs niestety został odwołany ze względu na silny wiatr.
Przedostatnie zmagania sezonu odbyły się niemieckim Titisee-Neuastadt. Sobota z pewnością niezapomniana pozostanie dla Forfanga, który odniósł swoje pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach z cyklu PŚ. Na najniższym stopniu podium stanął Ganges. W dwóch seriach wystąpili też Fanneme (6. miejsce), Tande (8. lokata), Stjernen (9. pozycja) oraz Hauer (24. miejsce). Niestety, Matka Natura po raz kolejny nie była łaskawa i nie udało się rozegrać drugiego konkursu.
Sezon tradycyjnie zakończył się w Planicy. W Słowenii odbył się dodatkowy konkurs, podczas którego Forfang zajął drugie miejsce. Punktowali także 5. Ganges, 9. Fannemel, 11. Stjernen, 12. Tande oraz 27. Hauer. Następnego dnia Mistrz Świata Juniorów z Almat po raz kolejny pokazał swoje umiejętności stając na najniższym stopniu podium. Swój dorobek powiększyli również 5. Ganges, 8. Tande, 10. Fannemel, 15. Stjernen i 18. Hauer. 19.03.2016 roku na Letalnicy odbyły się zmagania drużynowe. Zapewne nie jest zaskoczeniem to, iż wygrała ekipa norweska. W niedzielnych zawodach wystartowała tylko najlepsza trzydziestka klasyfikacji generalnej. Miał również miejsce zacięty bój między Gangesem, a Michaelem Hayboeckiem o trzecie miejsce w Pucharze Świata. Po raz trzeci w Planicy Forfang stanął na podium, zajmując trzecie miejsce. Po raz kolejny na piątym miejscu uplasował się Ganges. Ostatnie punkty w sezonie 2015/2016 zdobyli też Fannemel (9. pozycja), Tande (12. lokata), Stjernen (16. miejsce) oraz Hauer (28. pozycja).
Zaskoczeniem zapewne nie jest to, że Norwegia zwyciężyła w Pucharze Narodów z dorobkiem 7202 pkt. Jeśli chodzi o klasyfikację generalną Pucharu Świata, to Gangnesowi udało się utrzymać trzecie miejsce z dorobkiem 1348 pkt. W pierwszej dziesiątce sezon zakończyli również Forfang (1240 pkt; 5. pozycja), Tande (985 pkt; 7. lokata) oraz Fannemel (670 pkt; 10. miejsce). W sezonie 2015/2016 punktowali również Stjernen (607 pkt; 12. pozycja), Hauer (365 pkt; 20. lokata), Hilde (74 pkt; 37. miejsce), Johansson (19 pkt; 58. pozycja) oraz Bjoereng (3 pkt; 71. lokata).
Trzeba przyznać, iż miniony sezon w wykonaniu Norwegów był bardzo udany. Kiedy jeden miał obniżkę formy, zastępował go drugi. Także w drużynie pokazywali się ze świetnej strony. Alexander Stöckl może być dumny ze swoich podopiecznych.
- Źródło: Własne
- FOTO: Wiktoria Ostrowska