Dzisiejsze kwalifikacje były bardzo udane dla Kamila Stocha. Nasz Mistrz Olimpijski poszybował 137 m, co dało mu pierwszą lokatę.
Kamil Stoch przyznał, iż ma jeszcze wiele rzeczy do wypracowania.
„Może nie jestem coraz młodszy, bo jak patrzę w dowód, to jednak zegar się nie cofa, ale czuję się dobrze, czuję się w dobrej dyspozycji, natomiast jest jeszcze wiele rzeczy, które chciałbym wypracować tego lata, także spokojnie będę to robił” – powiedział.
Pomimo świetnego występu w kwalifikacjach reprezentant Polski nie składa żadnych obietnic na nadchodzący konkurs.
„Lato jest trochę niestabilne i nie mogę tutaj zakładać nic z góry, ani tym bardziej niczego obiecywać, nie wiem, czego mam się jutro spodziewać, bo ta moja dyspozycja nie jest super stabilna i te skoki bywają w kratkę, jeden wychodzi super, a później trzy trochę słabsze.”
Mistrz Olimpijski wciąż pracuje nad poszczególnymi elementami swojego skoku.
„Jeśli chodzi o lądowanie to ciągle pracuję na tym samym, nie jest w 100% tak, jak być powinno, ale jest kilka innych elementów jak pozycja dojazdowa, przejście z odbicia do fazy lotu. W skokach trzeba cały czas nad czymś pracować, bo nie da się niczego utrzymać przez cały rok.”
Stoch często przyznawał, że jego priorytetem są starty zimowe, jednak do lata podchodzi poważnie.
„Letnie starty są ważne, gdyż każdy skok jest ważny i chcę, żeby każdy był jak najlepszy, zwłaszcza, kiedy przychodzi nas oglądać tak dużo kibiców. Z drugiej strony mam poczucie, że wyniki nie są ważne, najważniejsza jest praca, którą się wykonuje latem, a same starty traktuję jako kontrolę na jakim jestem poziomie, dobrze jest być ciągle w rywalizacji. Jeżeli się to straci, to później jest ciężko wrócić do najwyższego poziomu.”
Reprezentant Polski wypowiedział się także na temat nowych siatek zamontowanych na obiekcie im. Adama Małysza.
„Trzeba poczekać na boczny wiatr, wtedy zobaczymy, czy się sprawdzają. Na pewno jest lepiej, niż bez nich.”
- Źródło: Własne
- Korespondencja z Wisły: Kinga Stanaszek
- FOTO: Kinga Stanaszek