W ostatnim czasie w rumuńskiej miejscowości Rasnov odbył się tegoroczne Mistrzostwa Świata Juniorów. Wśród przybyłych zawodników był reprezentant Stanów Zjednoczonych – Kevin Bickner. Specjalnie dla serwisu SKOKInews.com podzielił się swoimi wrażeniami z tego ważnego, sportowego wydarzenia i zdradził swoje plany na najbliższą przyszłość.
Kevin Bickner w specjalnej wypowiedzi dla serwisu SKOKInews.com ocenił swoje skoki oddane podczas Mistrzostw Świata Juniorów w rumuńskim Rasnovie.
„Moje skoki podczas Mistrzostw Świata Juniorów były dobre, ale nie takie, jakbym chciał. Moje wyniki były dużo lepsze, niż rok temu, dlatego jestem zadowolony, ale nie sądzę, że skakałem tak dobrze, jak przez ostatnie kilka miesięcy” – podsumował.
Jak wiadomo, organizatorzy toczyli zaciekłą walkę z wysokimi temperaturami. Młody reprezentant Stanów Zjednoczonych wypowiedział się również na temat warunków pogodowych panujących w Rasnov.
„Warunki atmosferyczne w Rasnovie stanowiły duże wyzwanie. Było niezwykle ciepło, a śnieg stale topniał. Według mnie to niesamowite, że organizatorzy byli ciągle gotowi do przygotowania skoczni. Musieli włożyć duży wysiłek w przygotowanie obiektu, ponieważ nawet gdy było tak ciepło, żeby włożyć na siebie krótkie spodnie my nadal skakaliśmy” – skomentował.
Kevin Bickner opowiedział również o swoich planach na najbliższa przyszłość.
„Teraz biorę tydzień wolnego, aby udać się na treningi do Planicy oraz wykonać kilka fizycznych treningów. Później planuję do końca sezonu skakać w Pucharze Świata. Jestem bardzo podekscytowany na myśl o startach w ostatnich konkursach zawodów najwyższej rangi. Skocznia w Wiśle jest pierwszą w Europie, na której skakałem. Myślę też, że rywalizacja w Polsce będzie świetną zabawą! Zawsze jest tam niesamowita publiczność. Wyjątkowy jest również dla mnie obiekt w Neustadt, gdyż tam rok temu po raz pierwszy punktowałem w tym cyklu. Z niecierpliwością, przez cały rok czekam na loty w Planicy. Moja pewność siebie podczas konkursów lotów narciarskich jest wyższa dzięki dobrym występom w Vikersund” – powiedział.
Młody reprezentant USA zdradził również swoje cele na resztę sezonu.
„Chciałbym po prostu skakać na poziomie, który wiem, że mogę prezentować. Wiem, że jeśli jestem w dobrej formie, to potrafię konkurować w Pucharze Świata. Mam także nadzieję, że uda mi się pobić rekord kraju w długości lotu podczas zmagań w Planicy. Myślę, że to by było naprawdę fajne doświadczenie być rekordzistą kraju. Wiem, że tak długi lot sprawiłby mi mnóstwo radości” – zakończył.
- Źródło: Własne
- Rozmawiała: Kinga Stanaszek
- FOTO: fis-ski.com