Kłopoty w Wiśle?

0
971

Inauguracja zarówno Letniej Grand Prix jak i Pucharu Świata jak co roku ma odbyć się w Wiśle. Podczas gdy lipcowe zawody z pewnością dojdą do skutku, te odbywające się w listopadzie stoją pod znakiem zapytania. Dlaczego?

Na ostatniej konferencji kalendarzowej FIS postawiono Wiśle warunek: montaż siatek chroniących przed wiatrem. Zadanie nie jest trudne, aczkolwiek jest bardzo kosztowne. Koszt zamontowania stałych siatek wynosi bowiem nawet 200 tysięcy euro.

Jeśli chodzi o lato, rozwiązaniem są siatki przenośne. Jednakże wariant ten z pewnością nie sprawdzi się w zimie. Andrzej Wąsowicz, gospodarz obiektu planuje więc zapukać do drzwi ministerstwa sportu.

Gospodarze skoczni nie uporali się jeszcze ze starymi problemami, a tu już nadchodzą nowe. W zeszłym sezonie doszło tam do uszkodzenia igielitu w okolicach buli i podłoża. Prace mają rozpocząć się w czerwcu. Andrzej Wąsowicz uspokaja, iż jest to tylko „kosmetyka” i nie potrzeba więcej niż tygodnia by naprawić uszkodzenia powstałe przez ciężki sprzęt.

Liczymy na to, iż uda się wyrobić z wszystkimi niezbędnymi pracami oraz zakupem siatek, gdyż żaden z kibiców nie wyobraża sobie inauguracji Pucharu Świata gdzie indziej niż w Wiśle.

____________________________________________________________________

Źródło: sport.onet.pl

Foto: PZN