Już w ten weekend najlepsi zawodnicy przystąpią do rywalizacji podczas LGP w austriackim Hinzenbach. Będzie to przedostatni przystanek w kalendarzu Letniego Grand Prix.
Praktycznie większość kadr pośle do boju najsilniejsze składy, w tym Polacy w składzie Dawid Kubacki, Maciej Kot, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Stefan Hula, Klemens Murańka, Krzysztof Miętus oraz Jakub Wolny. W Hinzenbach nie będzie skakał jednak Murańka, on szansę startu dostanie w finałowych zawodach w Klingenthal.
O zwycięstwo w całym cyklu powalczy Dawid Kubacki, który ze względu na odpuszczenie zawodów w Azji, stracił pozycję lidera. Aktualnie jest trzeci, ale do lidera, Anze Laniska traci 31 punktów. Wydaje się więc, że strata jest na tyle mała, że Polak może ponownie objąć prowadzenie już w niedzielę. Poza tym o końcowe podium powinien powalczyć również Maciej Kot, którego strata do trzeciego Kubackiego wynosi już 90 punktów.
Na czołową „10” klasyfikacji generalnej mają szansę jeszcze Piotr Żyła oraz Stefan Hula. Skocznia w Hinzenbach będzie najmniejszą areną zmagań w tegorocznym LGP. Jej punkt konstrukcyjny usytuowany jest na 85 metrze, zaś HS 9 metrów dalej.
W sobotę odbędą się kwalifikacje, zaś na niedzielę zaplanowany jest konkurs. Na ten moment wygląda na to, że w rywalizacji nie powinny przeszkodzić warunki pogodowe.
W ubiegłym roku w Hinzenbach zawody wygrał Maciej Kot przed Dawidem Kubackim i Peterem Prevcem.
- Źródło: Własne
- FOTO: skisprungschanzen.com
